Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
04.06.2011, godz. 10.00, Lukoil Jana Pawła II
#21
filipp122 napisał(a):Jurek S,
A na którą tak mniej więc przywidujesz powrót do Lublina?
Nie później niż 18, ale to zalezy od grupy. Może być wcześniej. Generalnie nie będziemy się spieszyć
Szykuje się niezła lampa ;-) więc może warto pomysleć o jakichś kremach UV
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#22
Będę :-)
Odpowiedz
#23
Zawsze kiedy jestem w takich miejscach (jak to niektórzy mówią - pięknych okolicznościach przyrody) przypominają mi się słowa z księgi Genesis gdzie autor kiedy Bóg stworzył niebo i ziemię, gwiazdy i słońce i drzewa i góry... mówi: "I wiedział Bóg, że było to dobre"
Jeszcze wiele Dobra można odkryć na tej naszej ziemi.
Tak więc wycieczka ze wszech miar udana. Wiele było nowych sciezek tych planowanych i nie planowanych :-D , dróg kończących sie w kartoflisku czy u gospodarza, ale dzięki takim właśnie zdarzeniom wycieczki mają swój smak.
Dzięki wszystkim. U mnie dystans dtd 90,26km.
Za niedługo zdjęcia i trasa, której sam jestem ciekaw Confusedhock:
I jeszcze dodam, że było nas 10 szt., a po drodze złapaliśmy Rafika z grupą, którą przeciągnęliśmy po naszym szlaku do Nałeczowa. Ale chyba się podobał :-D
http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId ... Leave=true
Jak widać ze zrzutu trasy poruszaliśmy w ogólnie przyjętym kierunku :-?
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#24
Wycieczka bardzo fajna, super pogoda, super jak to zostało napisane "okoliczności przyrody" i tempo w sam raz, żeby nie paść pod koniec ze zmęczenia.
Trasa i fotki.
Coś mi GPS dziwne rzeczy pokazuje, dodał trochę km i obciął średnią (z licznika mam średnią 19,3 a odległość 91 km ConfusedhockSmile. Ale z tego co wiem, te urządzenia czasem świrują Wink.
Dzięki za towarzystwo i do następnego Wink.
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#25
Aj, z Wami to można jeździć i jeździć...
Były pola, łąki, lasy, ścieżki różnego typu, trochę kurzu, trochę zboża i kartofli - bo jak to ktoś ładnie ujął "Jurek nie błądzi, on tylko czasem miedzami jeździ". Asfaltem głównie końcowa część trasy, no i przez stary gaj już bardzo końcowa ;-)
Podobny dystans mam do domu, jakbym jechał tam asfaltem, to już bym padał, ale z Wami to odczuwam niedosyt Big Grin I nawet te 680m przewyższeń nie robi wrażenia.

A, jeszcze trasa :-D
dst: 75,85 (oczywiście Start-Meta)
avs: 18,6
Bardzo mały obszar otoczyliśmy jak na taki dystans, bo tylko 40km kwadratowych.
Dwie ciekawe rzeczy ze statystyk: Zarówno dystans z górki, jak i pod oraz po płaskim to 25km z haczykiem. Średnia prędkość jazdy po terenie płaskim to 17,6km/h. Pod górki wjeżdżaliśmy średnio o 0,3km/h szybciej :-)
Odpowiedz
#26
No i kolejny wyjazd można zaliczyć do super udanych Big Grin, było wszystko a najwięcej kurzu, no i można powiedzieć, że Jurek się zgubił Tongue

u mnie dystans dtd 83,03
średnia jakaś jest Tongue

idę myć rower i diagnozować to wpieniające stukanie i chrobotanie napędu ....
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Odpowiedz
#27
Było super, zresztą jak zwykle :-) . Piękne widoki, pagórki, podjazdy i zjazdy.. W końcu nie tylko dla mnie trasa była nieznana :-D . Chyba pogodziłam się z piaskiem (nie było jakby wyjścia :-P ). Za to zaliczyłam dzwona na zjeździe, podobno bardzo powolnego, jakby w matrixie :mrgreen: . Siniaki i obtarcia wyszły po umyciu :mrgreen: . Dobrze że przy prysznicu nie zapchały się rury, tyle miałam na sobie kurzu i jakby to u mnie w pracy powiedziano "glebowej frakcji ilastej". Nawet w butach był piasek i kurz. Zresztą po przyjściu do domu postanowiłam uwiecznić nietypową opaleniznę nóg i rąk (jedno z czterech zdjęć). Bynajmniej nie jest to opalenizna słoneczna :mrgreen:.

Fotki byle jakie Smile

Jeszcze raz dzięki wszystkim za wspólną jazdę, doskonałe towarzystwo i wszystkie inne wrażenia :-D
Odpowiedz
#28
I zdjęcia ode mnie
https://picasaweb.google.com/Jerzy.Stor ... _Wawolnica
Jak to dobrze ujął Mariox kiedy tłumaczyłem mu, ze w jednym miejscu miałem rozrzut ok.1km co do punktu orientacji: "Nie mieliśmy w ogóle orientacji" :-D
Bo trudno nazwać zgrubną ;-) orientację, że jesteśmy gdzieś miedzy Wąwolnicą, Nałęczowem, a Wojciechowem. :lol:
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#29
ja wyglądałam jakbym skończyła szychtę w kopalni, masakra Big Grin
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Odpowiedz
#30
I jeszcze cytat dnia:
"To nie jest ta droga którą dobrze pamiętam"
:mrgreen:
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości