Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
30 czerwca LKJ-godz. 18.00
#11
Ja dziś nie kręciłem z Wami, więc mój post tutaj lekko nielegalny... ale na jutro melduję pełną gotowość do lotu. W dniu dzisiejszym mojemu cyklolotowi udzielono ponownego zatwierdzenia świadectwa zdatności do lotu przez Prezesa Obsługi technicznej z siedzibą w Centrali Rowerowej przy ul. Granicznej :mrgreen: Tak więc na jutro w ciemno się piszę :-D
Moja ortografia jest pełna natury-same byki!!Big Grin
Pozdrawiam,
Paweł K.
Odpowiedz
#12
Kawal dobrej jazdy... szkoda ze juz po wszystkim wyladowalem na lodzie heheh... :oops:
Odpowiedz
#13
To ja mogę tylko powiedzieć, że jeżdżę nielegalnie, bo mój pojazd nigdy nie otrzymał takiego pozwolenia,... ale jakoś się toczy ;-)
Odpowiedz
#14
msz napisał(a):szkoda ze juz po wszystkim wyladowalem na lodzie heheh... :oops:
Jakieś bliższe informacje :?: Confusedhock:
Odpowiedz
#15
dopiero po wizycie z dermatologiem... Undecided
Odpowiedz
#16
ha! a ja nawet pojawiłem się na starcie dzisiejszej ustawki :-P ale widzę tempo było niezłe.. zazdroszczę ciśnienia w nogach :-D
[Obrazek: u4694y2012v3.gif]
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu.."
Odpowiedz
#17
Nie wiem jak się stało, że zaczęliśmy od komentarzy, a nikt nie podał podstawowych danych. Emocje biorą górę ;-)
Na ścieżce przy LKJ stawili się: Kola, Yorki, MSZ, Bart i ja. Na tamie zrezygnował Yorki, gdyż nie mógł znieść gryzącego się nowego łańcucha z resztą napędu. Mam nadzieję, że jakoś pokonasz ten problem, chociaż - jak wiadomo - trudno tu znaleźć kompromis. Tam też przybył nam nowy zawodnik - Grzesiek, który jako jedyny powoził szosą.
Ten rodzaj pojazdu przesądził o rodzaju nawierzchni.
Jechaliśmy przez: Krężnicę Jarą, Strzeszkowice, Babin, Zosin, Matczyn, Wojcieszyn, przed lotniskiem skręt na Motycz, Motycz, Szerokie, Lipniak, wjazd do miasta.


Żwirek - w stopce masz stenogram z wczorajszej rozmowy telefonicznej? :lol: :lol:
Odpowiedz
#18
Tuż przed tym jak wylazłem z chaty zaczął padać deszcz, ale pojechałem na ustawkę, bo wakacje się zaczęły i trzeba w końcu nadrobić zaległości Smile Na szczęście od tamy było już raczej sucho Smile

Ekipa dziś była dosyć szybka to i można było narzucić ładne tempo i jakoś szło Smile Cieszę się, że podobała się Wam trasa Smile Dzięki Panowie za wspólną jazdę Smile

Mi dziś wyszło 117 km, bo jeszcze po 23 pojechałem z Elą na Nocny Patrol po Lublinie, gdzie spotkaliśmy Pianagola, doświadczonego Nocnopatrolowca Big Grin

pOZBig Grinrower
Grzesiek
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości