Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
KFIAT_środa_11.05.2011_LKJ godz.18.00
#31
Zwirek napisał(a):A ja słyszałem, że dla wszystkich dziewczyn, które przejadą jutrzejszy "wyścig" Michał funduje nowe eleganckie ciapki na rower:
Obrazek
:-P

Kurna! wypas!
Japanese espedese -coś pięknego. To są szosowe czy mtb ?
Odpowiedz
#32
jak uda mi się poskładać rower w jeden kawałek, który będzie chciał jeździć to w drodze powrotnej z wojaży po okolicznych lasach powinienem się pojawić
oczywiście zaznaczając, że będę miał zegarek który będzie wskazywał czas lokalny a nie w bliżej nie określonej przestrzeni :mrgreen: i nie spóźnię się

Monika napisał(a):To prawdziwa hardcorka prosto z podkarpacia
trzeba by to sprawdzić :-) hardcorowych kobitek u nas jakoś mało więc może akurat :-D

zatem do zobaczenia

ps.
marcin0604 napisał(a):Japanese espedese -coś pięknego. To są szosowe czy mtb ?
raczej szosa, gładka podeszwa :-P
Odpowiedz
#33
Monika napisał(a):To prawdziwa hardcorka prosto z podkarpacia :mrgreen:

Siostra Ty mnie może tak nie hardcoruj bo jak mnie zaczną sprawdzać to mi się rowerów odechce Smile

A tej miękkiej buły to sobie wypraszam ...
' Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem...'
Odpowiedz
#34
Podsumowując: wszystkim szarżującym przypominam, że KFIAT zalicza się do ustawek babskich. ;-)

Dziś tempo - mega lajtowe ;-)
Ja tam przyjeżdżam swoją Gazellą, która do 15 km na godzinę to się raczej nie rozpędza :-P
Także wszystkie Panie spokojnie mogą założyć dziś wygodne sukienki :mrgreen:
orientuj...
Odpowiedz
#35
Postaram się przyjechać :-)
Odpowiedz
#36
W takim razie i ja się pojawię, skoro wypluwania płuc nie ma w planach ;-)
Odpowiedz
#37
Marta J napisał(a):skoro wypluwania płuc nie ma w planach
To się jeszcze okaże! :evil:
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
Odpowiedz
#38
Też się pojawię - zobaczę jak to jest "z dziewczynami" :-) :-) :-)
[Obrazek: button-127-brown.png]
Żadne słowa nie zastąpią czynów...
Odpowiedz
#39
Wy już pewnie sączycie izotoniki, gdyż zabójcze tempo mogło porządnie wyjałowić organizmy ;-). Mnie się z Wami nie udało zabrać niestety, problemy ze sprzętem. Jakoś doturlałem się do Krężnickiej i po pewnym czasie doczekałem się przyjazdu Kolegi, który mnie razem z rowerkiem przywiózł do domku.
Dzięki Wszystkim za wspólną, bardzo rekreacyjną jazdę. Piękna pogoda, sporo osób (także nowych) a przede wszystkim (w końcu KFIAT) naprawdę sporo Pań.
Fajnie tak czasem się poturlać powoli, łatwiej jest porozmawiać w czasie jazdy. Tylko co będzie, jak się człowiek przyzwyczai, i wtedy wróci Jurek :mrgreen:.
Moniko, jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego :-*
Trasa wg mnie i parę fotek tutaj.
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#40
A mnie się udało przegonic ;-) KFIAT i zająłem dogodną pozycje w miejscu sączenia izotoników :-D . Dziękuję wszystkim za sympatycznie spędzony wieczór i co złego to nie ja :mrgreen:
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości