Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Skandia Nałęczów - objazd trasy 21.05, godzina 10
#31
No normalnie. Narciarzy w huk. Ratraki pracują 24 na ha. ;-)
Odpowiedz
#32
czyli widzimy się w sobotę za tydzień ?? ja się wybieram na mini
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
Odpowiedz
#33
Witam,
zjazd w rąblowie usmażył mi olej w hamulcach :lol:
przy 50+ chciałem za wszelką cenę przyhamować ale ta sztuka udała się dopiero na dole kiedy sobie odpuściłem i zjeżdżałem bez hamowania z napiętymi do granic możliwości rękami, do tej chwili bolą mnie tricepsy jak diabli :?:
w domu uświadomiłem sobie Max Spd. 64,7 i to chyba lekkomyślny rekord tego roku, ale nie wiedziałem że aż taki ten zjazd i w sumie nie jestem pewny czy to z tego miejsca ale raczej tak bo innej takiej górki nie było Confusedhock:
PS. nie spotkałem nikogo i sam się borykałem do i z Kazimierza, na miejscu trochę połaziłem i gdy wyruszyłem w drogę powrotną czerwonym szlakiem dopadła mnie ta mega burza ze zlewą i gradem, była orzeźwiająca
podjeżdżałem jakoś w innym miejscu w rąblowie koszmarnym wąwozem od jakiegoś pomnika, tam zostałem zalepiony po uszy błotem i prawie rozjechany przez pewnego nissana patrola :evil:
traków w sumie tyż sensownych nie mam bo się maszynka zapociła (Nokia 6210 Navigator)
i działała jak chciała aż w końcu zdechła i nie wiem czy suszenie w chusteczkach jej pomoże

DTD: 141,7
AVG SPD: 17,53
TIME: 08:05:00 Confusedhock:
MAX: 64,70

Idu się napić ze szczęścia że to przeżyłem :lol:
Pozdrawiam.
BIG WARP - 2012
Sport Tracker
Endomondo
Odpowiedz
#34
Trasa Skandii przejechana w kilku miejscach, kiepska pamięć i brak tych nowoczesnych gadżetów :mrgreen:
Tereny między Nałęczowem a Kazimierzem jak zwykle godne polecenia.
Wąwozy w dół - wspaniałe, nie wiem dlaczego łapki tak mocno zaciskają się na klamkach hamulcowych :mrgreen:
Wąwozy w górę - tętno osiąga wartości maksymalne.
Były też wąwozy i zbocza górek atakowane z buta, ale tylko te z nawierzchnią bardziej roślinną niż ziemną. Tak na marginesie, na jakim przełożeniu najlepiej pchać rower pod górę :mrgreen:
Ogólnie piękna sobota na rowerku :-D
Podziękowania dla wszystkich.
Szacunek dla Doroty, która naprawdę fajnie jeździ i nie dała się zgubić.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#35
Wyjazd b. interesującySmile Jak dla mnie było trochę zmagań... zwłaszcza pod górkę w Kazimierzu...ale tak jak ciężko pod nią podjeżdżałam, tak "ciężko zastanawiam się" (dzięki tej górce) który dystans wybrać...
Okolice rzeczywiście malownicze...
Trzymam kciuki za wszystkich w SOBOTĘSmile
Dorota
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości