u mnie, niestety nagła zmiana planów, właśnie wyjeżdżam z Lublina, na pewno nie zdążę na Statoil, być może na 10 do Nałęczowa samochodem, ale to się okaże dopiero jutro rano, czy wrócę na czas do Lublina.
Szkoda.
Nie po to człowiek wymyślił koło, żeby biegać jak jakieś zwierzę.