Liczba postów: 1457
Liczba wątków: 37
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Witam Was drogie Forumowiczki i drodzy Forumowicze
zwracam się dziś do Was z pytaniem takim jak w temacie - co w pierwszej pomocy jest wam obce, czego się boicie czego chcielibyście się dowiedzieć?
nie ukrywam, że w tym pytaniu jest trochę prywaty, chodzi o to, że muszę stworzyć program szkolenia/ kursu a targetem brzydko mówiąc jesteśmy My, czyli szeroko pojęci rowerzyści, rowerzystki również (dyskryminacji nie ma, bo wypadki nie znają takiego słowa).
mam w głowie pewien plan ale ideałem byłoby dostosowanie programu kursu do potrzeb kursantów, dlatego pytam Was, co najbardziej Waszym zdaniem przydaje się rowerzyście jeśli chodzi o pierwszą pomoc?, jakie sytuacje sprawiają, że tracicie głowę, co przytrafiło się na trasie i sprawiło, że nie wiedzieliście jak się zachować?
proszę o odpowiedzi, dzięki temu powstanie coś pożytecznego
z góry dzięki
rowerowym pozdrowieniem Wasza truskafka :mrgreen:
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Liczba postów: 1285
Liczba wątków: 363
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Jak zabezpieczać otwarte złamanie?
Co robić jak komuś piana wylewa się z ust?
Co zrobić z raną tartą do krwi? (w sensie poleciałem na żwir/asfalt i zdarłem sobie skóry dużo, leci krew, piecze jak cholera)
Liczba postów: 154
Liczba wątków: 8
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Co jeżeli komuś z uszu wypływa krew (po wypadku)? (trochę drastyczne, ale na rowerze coś takiego może się zdarzyć)
Jak wezwać pomoc, gdy nie wiemy gdzie jesteśmy ( :?: jakieś pole, las, do okoła nie ma żadnych zabudowań, żadnej drogi :?: )?
Na razie tyle przychodzi mi do głowy . Pomyślę i może jutro coś dopisze ;-)
Liczba postów: 773
Liczba wątków: 33
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
truskafka napisał(a):jakie sytuacje sprawiają, że tracicie głowę, co przytrafiło się na trasie i sprawiło, że nie wiedzieliście jak się zachować? Z tego, co kiedyś zaobserwowałem, wynika, że ludzie, tak w ogólności, mają z silnymi krwotokami. Raz, sam widok krwi działa demotywująco, że tak powiem. Dwa, o ile przeciętny Kowalski coś tam wiedzący o pierwszej pomocy poradzi sobie z krwotokiem żylnym, o tyle krwotok tętniczy może go przerosnąć.
Liczba postów: 107
Liczba wątków: 12
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
0
matlublin1996 napisał(a):Jak wezwać pomoc, gdy nie wiemy gdzie jesteśmy ( :?: jakieś pole, las, do okoła nie ma żadnych zabudowań, żadnej drogi :?: )? A właśnie, po upadku czasem ma się wstrząśnienie mózgu i można nie wiedzieć zupełnie, gdzie się jest. Sam miałem kiedyś taką sytuację i to w nocy. Koszmarne uczucie.
Moim zdaniem powinno się zwrócić uwagę na wyposażenie apteczki rowerowej.
Powinno się określić priorytet działania w sytuacji gdy poszkodowany ma obrażenia różnego typu.
I w ogóle nie zakładać że mówi się jedynie do udzielających pomocy (jak to ma miejsce w większości szkoleń), ale też do samych poszkodowanych i zwrócić uwagę na to jak powinni zachować się po wypadku.
Jeśli chodzi o tematykę: Otarcia, wbicie się różnych przedmiotów (druty, kolce), poparzenia słoneczne, wychłodzenia, skręcenia nadgarstków, wybicie palców, a nawet co robić jak mucha była wyjątkowo wredna i oko nas piecze już pół godziny a nie mamy wody
Chociaż o sytuacjach które prawdopodobnie się nie zdarzą (krwotok z ucha) też trzeba coś powiedzieć...
Liczba postów: 1736
Liczba wątków: 35
Dołączył: Dec 2009
Reputacja:
1
kertoip_90 napisał(a):Moim zdaniem powinno się zwrócić uwagę na wyposażenie apteczki rowerowej.
Bardzo ciekawe zdanie.
Wielu rowerzystów nie wozi ze sobą podstawowych narzędzi, pompki, zapasowej dętki a co dopiero mówić o apteczce.
Padają natomiast pytania o formę udzielenia pomocy, która jest bardzo trudna bez podstawowego wyposażenia apteczki.
W pewnym sensie jest to pierwsza odpowiedź na pytanie Asi:
truskafka napisał(a):co najbardziej Waszym zdaniem przydaje się rowerzyście jeśli chodzi o pierwszą pomoc?
Od tego wydaje mi się należy zacząć. Od apteczki.
Wyposażenie apteczki i następnie w jaki sposób wykorzystać jej zawartość.
Oraz czym zastąpić to, czego w apteczce nie mamy.
Darek - Easy Rider
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE
Liczba postów: 1015
Liczba wątków: 56
Dołączył: Aug 2009
Reputacja:
0
darist napisał(a):Od tego wydaje mi się należy zacząć. Od apteczki.
Wyposażenie apteczki i następnie w jaki sposób wykorzystać jej zawartość.
Oraz czym zastąpić to, czego w apteczce nie mamy.
do udzielenia pierwszej pomocy oczywiście przydatna jest apteczka, najlepiej bogato wyposażona. ale wiadomo, że trudno tego oczekiwać na rowerze. dlatego proponuję, by zwrócić uwagę rowerzystów na możliwość bądź nawet konieczność noszenia (wożenia) ze sobą breloczków PP. dla tych, którzy nie wiedzą co to (choć Asia wie na pewno), wyjaśnię, że są to małe torebeczki w postaci breloczka, zawierające maseczkę do resuscytacji i rękawiczki jednorazowe. bez tego zestawu nie udzielimy żadnej pierwszej pomocy, prawie nikomu.
btw. ja właśnie zamierzam kupić sobie takie breloczki.
może byśmy kupili jakoś grupowo (należałoby założyć nowy wątek), jeśli np. Asia zna źródło, gdzie można dostać zniżkę na większy zakup...
Liczba postów: 542
Liczba wątków: 48
Dołączył: Dec 2009
Reputacja:
0
MindEx napisał(a):może byśmy kupili jakoś grupowo (należałoby założyć nowy wątek), jeśli np. Asia dawno taki wątek powinien się pojawić. A wracając do tematu: widzimy kolegę/nkę na drodze i co szarpiemy go?, by go dobić, jeśli ma coś złamane. Chodzi mi o pierwszy wywiad: gość może mówić-o co się go pytać?, czy może ręką , nogą , uchem i czymś innym ruszać?- jak postępować , aby przystąpić do udzielania pomocy. A jak dojeżdżamy i widzimy: leży koło roweru, nie mówi , oddech wyczuwalny- no właśnie co robić by mu pomóc , a nie zaszkodzić.
Liczba postów: 1285
Liczba wątków: 363
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Też chcę breloczek PP.
Bez apteczki też coś da się zrobić woda + liście (?).
Liczba postów: 329
Liczba wątków: 44
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Mały OT co do breloczków.
Najtańszy jaki znalazłem to koszt 9zł (rękawiczki + maseczka)
Tutaj troszkę większy zestaw (dodatkowo 2xplastry + 2xchusteczki odkażające)
http://kursyratownictwa.pl/sklep/aptecz ... atowniczy/
W tamtym roku był jako dodatek do Wyborczej pakiet ratunkowy (coś koło 8zł kosztował).
Niektóre osoby z forum możliwe że zakupiły. Sam pakiet jest bardzo ciekawy (ma koc termiczny).
A co do samego kursu.
Podzielił bym na kursie urazy na nie wymagają wzywania karetki (otarcia itp.) i na wymagające pomocy lekarza (złamania, skręcenia itd.).
Kurs ma być adresowany do rowerzystów (jak napisała Truskafka, targetem jesteśmy My) więc najpierw proponuję skupić się na urazach najczęściej występujących u nich (powinienem napisać u Nas).
Obowiązkowo do tego kurs z reanimacji i "bezpieczna pozycja".
To ma być pierwsza pomoc. Chyba nikt nie będzie wymagał abym komuś składał złamaną rękę ;-)
|