BADEVIL napisał(a):A to była trasa Asfaltowa czy terenowa :?:
chacha Artur nie biorę poważnie ;-) , ale zapomniałem dodać ,że asfalcik podobał się szosowcom i jest godny polecenia , choć dużo było zakrętów i skrzyżowań .Na szczęście mieliśmy Marka z nawigacją i obyło się bez zbędnych postojów.Jedyna przeszkoda to kocie łby na dst. 500 m.(-grymasy Wojtka i Marka -dzika radość obu Pawłów.)
Słonko rzeczywiście prażyło, ale jak usłyszałem -"lepsza pogoda nie istnieje".
Trasę troszkę zmodyfikowaliśmy.Nie robiliśmy parcia na czas, choć momentami zapominaliśmy się-że ustawka jest z działu:tur. rek.-( jaka drużyna taka rekreacja) ,mi b. się podobało.
ps. Sporo ludzi odwiedza ten Jeruzal i siada na ławeczce idzie do pięknego kościółka, a w Latowiczach - urząd gminy i dom WOJTA (pst Niunia i Truskafka). Nam współczuli ,że w Lubinie/Chełmie nie ma samochodów i musieliśmy TYLE pedałować :mrgreen: