Ogarnęłam się
. Ja również dziękuję. Jechało się kapitalnie. Większość asfalt, trochę szutru, trochę obrzeży jakiegoś lasu. I tylko ten piach (mój WIELKI PRZYJACIEL PIACHU :evil: ) i jeszcze ten kamienisty odcinek i tysiące mikrowstrząsów mózgu :-P :-P . A tak na poważnie tego mi dzisiaj trzeba było :mrgreen: ! Jednak po tej "rekreacji" muszę zrobić kolejną rekreację, na leżaku, na balkonie :mrgreen: . Dzięki jeszcze raz za miły wieczór i do następnego!
dst: 51,47 km
avg: 27.5 km/h