Nie jest to typowy MTB, założenia były takie by stworzyć "commuter" możliwie tani (kompletny napęd za 75PLN :lol: ) / wytrzymały / nie wymagający częstego serwisu a jednocześnie pozwalający pojeździć po lasach. Właścicielowi pasuje choć większość znajomych na hasło singiel puka się w głowę ;-) Pomimo pionowych haków obywa się bez napinacza.
RAMA: Accent El Norte 19"
WIDELEC: MoZo Groove Q
KORBA: Shimano FC-M442 32T
WOLNOBIEG: 14T
PIASTY: z tyłu NS Coaster SS, z przodu nieznana ;-)
HAMULCE: hydrauliczne V-ki
OPONY: Kenda Karma 60TPI
SIODEŁKO: rozpadający się nołnejm
PEDAŁY: PD-M545
ŁAŃCUCH: KMC k710

zdjęcia trochę trochę zdezaktualizowane bo jeszcze ze starymi hamulcami

Na Mazovii w Łodzi widziałem gościa na podobnym wynalazku Rozumiem pośmigać sobie tym po lesie, na pewno jest przyjemnie. Ale ścigać się? Jakiś hardkorowiec to był chyba

Twój sprzęt bardzo ciekawie się prezentuje

Jeszcze zdjęcie nietypowego hamulca w nietypowej sytuacji :mrgreen: :lol:

fajny rower, bardzo mi się rama podoba, ile skoku ma ten sztuciec?

Miło mi czytać pozytywne opinie ;-) Widelec ma 100mm skoku, chyba jedyna pozytywna rzecz którą można o nim napisać to to że jest sztywny, nie łapie luzów. Dałem za niego mniej niż za porządnego sztywniaka więc nie ma tragedii ;-)

Co to za cudo ten nowy hamulec? Napisz coś więcej i daj takie zdjęcie gdzie go widać. ;-)

Edycja: dobra, już sobie sam znalazłem. :-P Dosyć durny patent. ;-)