Jurek S napisał(a):Szkoda tylko, że nie chcesz ;-) połączyć tego towarzystwa z naszym . No, ale może kiedyś przyjdzie ten dzień. :-D
Poczułem się wywołany do tablicy więc udzielę odpowiedzi zarówno Jurkowi jak i wszystkim zainteresowanym.
Lubię pojechać gdzieś daleko ale i wolno/spokojnie z robieniem zdjęć.
Większość długich ustawek z wiadomych względów jest w dni weekendowe.
Ja ze względu na pracę mam ich niewiele (omijają mnie wszystkie najfajszejsze imprezy weekendowe).
Na tygodniu są ustawki krótsze... Ja wtedy wybieram się na wielogodzinną trasę.
Dlatego czasami mijamy się gdy Wy już wracacie :-D
I zawsze wracam po zachodzie (tak lubię).
U mnie nie ma "światełka mogą się przydać".
U mnie światełka "muszą być" :mrgreen:
Całkiem poważnie myślę o zrobieniu ustawki dla tych, którzy nie wiedzą czy dadzą radę zrobić "setkę", jechać po zachodzie... z awaryjną możliwością powrotu szynobusem od połowy trasy.
Jeśli będą chętni... wszystko możliwe...
Natomiast Twoje ustawki Jurku to już nie legenda... to MISJA :!:
Zobacz ile młodzieży się do Ciebie garnie :mrgreen:
Ja tylko podwyższę średnią wieku.
I tak całkiem poważnie.
Radzę sobie jakoś jadąc daleko od domu.
Natomiast między innymi dzięki Tobie wiele osób pojechało dalej niż Zalew.
Sam więc widzisz, że moja obecność niewiele pomoże.
Ale gdyby chociaż z jedną osobą udałoby mi się zrobić ustawkę, o której wspominałem, to byłby to wklad do Twojej misji :mrgreen: