dziękuję Panowie za doborowe towarzystwo!
wycieczka nader udana, pełna gubienia tras, błota po ośki,
i zakraszana wybornym ogórkiem kiszonym xD
dystans wyszedł ładnie, 90 km, nie w kij pierdział
a co do średniej- to już niech Panowie napiszą
bo jo ni mom licnika
ps. korzystając z okazji, żegnam się z Wami czule, forumowicze,
i zapewne do zobaczenia w październiku!
hej!