Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
2 lipca, lkj, 18.00
#11
Ja niestety z przyczyn bólowych nie dam rady dzisiaj pojechać na dłuższą wyprawę. Nauczony doświadczeniem z poniedziałku nabyłem dzisiaj tylną lampkę w postaci Sigmy Micro, także następnym razem będę lepiej widoczny po zmroku ;-) . Życzę udanej wyprawy.
Odpowiedz
#12
No i dotarłem do domu. Dzięki dla całej dziś rowerującej grupy. Mam nadzieję do zobaczenia w niedzielę na Święcie Roweru :-)
Moja ortografia jest pełna natury-same byki!!Big Grin
Pozdrawiam,
Paweł K.
Odpowiedz
#13
A miał być piknik na polance w lesie ;-) , podziwianie pięknych widoków, ale komary zepsuły nam zabawę. Tyle, że warunki do jazdy bardzo dobre, znośna temperatura, czasami parę kropel deszczu, właściwie bezwietrznie.
Na ustawce było nas 14-cioro. Ale w główną trasę wyruszyło 10: Monika, Kola, Bart, Kineskop, Wieśko, Paweł K, MrKolos, Piotrek, Damian i ja. U mnie wyszło 63 km
http://gpsies.com/map.do?fileId=ejejbbnivicjahii
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#14
He he ja planowałem was doścignąć, ale w końcu nie było mi dane. Najpierw zaczął padać deszcz to d... nie chciało mi się zmoczyć. Później przeleciało to wsiadłem i pojechałem za wami ale złapał mnie spory deszcz przy zalewie więc zawróciłem. Al zawsze trochę się dotleniłem.
Pozdrawiam
ArtiArt
Odpowiedz
#15
wróciłem i ciesze się z kolejnej zaliczonej ustawki Wink
trochę ciężko się oddychało w ten deszcz
a wiec zatrzymałem się na jakiejś stacji na 45-60 sekund po czym się rozpogodziło i ruszyłem dalej Wink
Odpowiedz
#16
A nam się udało tak lawirować, że zlewa nas nie dosięgła. Szczerze mówiąc to bardzo żałuję, że nie zmoczyło mnie trochę, bo w tym tygodniu to moczę się jedynie od wewnątrz :lol:
Było trochę offroad-u i to było cudowne. Jak trasa na Chełm będzie w ten deseń to już się cieszę :-D
Dzięki za wspólną jazdę.
Odpowiedz
#17
Kola, witaj w gronie bocialarkowców Big Grin Widzę, że coraz częściej będziemy uskuteczniać Nocne Patrole Big Grin

btw: ja z Maćkiem dziś pojechałem na Mętów, później w kierunku Lublina, Głuską, Makro i do Świdnika, a stamtąd prosto w chatę. Wyszło 56km Smile

pOZBig Grinrower
Grzesiek
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#18
Fajna trasa, fajne towarzystwo, fajnie... ;-)

Dzięki wszystkim za wspólny wypad. Do następnego razu :-D
[Obrazek: u4655y2009v4.gif]
Odpowiedz
#19
a ja wczoraj zgodnie z teorią, ze rower dobry na wszystko wyruszyłam z gorączką i podejrzeniem zapalenia krtani :-P

kręciło mi się z wami całkiem przyjemnie.. no a dziś niestety straciłam głos i dopadło mnie na dobre..

raczej wyautuje mnie to z weekendowych planów rowerowych :-(

dzięki za wczorajsze kręcenie ;-)

ps. a i chciałam zauważyć, że moje fatum ustawkowych przebitych dętek minęło :mrgreen:
Odpowiedz
#20
Monika napisał(a):a i chciałam zauważyć, że moje fatum ustawkowych przebitych dętek minęło
A ktos Cię o to podejrzewał? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości