co mu z wysyłania jak nie ma papierów na to....

Teraz będę próbował połamać taką ramę : Corratec

Dokładnie taką? Bo na wersję WC to ja się ślinię

Da się naprawić carbon?

Da się: wygoogluj sobie Jarka z Luxtechu, naprawdę robi cuda

W Rzeszowie mam kumpla, który połamał trzy karbonowe ramy Speca Było to w Stanach i z gwarą nie było problemu. Kolega ma na pewno poniżej 70kg

Dokładnie taką? Bo na wersję WC to ja się ślinię

Tak, to dokładnie ta rama, jest to Super Bow Team World Cup. Przed zakupem zapraszam na testy bo jest ona .... inna niż normalne .

Da się naprawić carbon?

Da się: wygoogluj sobie Jarka z Luxtechu, naprawdę robi cuda

Nawet nie trzeba jej odsyłać w Polskę - w inżynierii polecili mi gościa pod Lublinem, który takie rzeczy robi, koszt naprawy jednego miejsca to 400 zł i rok gwarancji więc przy cenie ramy całkiem niski. Niestety podobnie jak u Adama w mbike - zauważyłem również coś na kształt rysy/pęknięcia przy sztycy i to przegięło sprawę - nie chcę już się zastanawiać czy to rysa czy pęknięcie i ile na tym pojadę. Zęby cenię bardziej niż ramę .

Dzisiaj pękła mi rama w mbike renegade 0.6 tuż przy sztycy, Ważę ok 70kg Rower kupiony w listopadzie 2010. Podobnie pękło w rowerze mbike evo Badevila, więc niestety nie polecam tych ram, chyba, że do rekreacji.

To oznacza, że niebawem pewnie będę znowu reklamował ramę bo mam dokładnie taką samą jak Twoja bo na taką mi wymienili ostatnim razem. :mrgreen:

"Jeśli mi się znowu połamie to mam odesłać i wymienią na nową" - taką informację uzyskałem od producenta przy ostatniej awarii. Niby miały się nie łamać ramy zastosowane w Renegade 0.6 podobno Team MBike się na nich ściga i są wytrzymalsze od wersji EVO, A jak jest widać po przykładzie Adama.

Co do samej wymiany był bym raczej spokojny na Twoim miejscu.

Jutro umyję rower po ostatnim wypadzie w góry i zobaczymy czy wszystko z ramą jest OK.
Zastanowię się i podyskutuję z producentem o rekompensacie w formie PLN jeśli ta rama się również połamie. Wtedy kupię coś innego o ile zechcą iść na taki układ, co jest raczej wątpliwe.

PS. Adam jeśli zechcesz zapytaj czy jest taka możliwość.

U mnie również pojawiło się pęknięcie (Gary Fischer Wahoo) na kominie po stronie dużego trójkąta.

Rower ma rok i 3 miesiące co prawda waże prawie 100 kg ale na nim nie szalałem.

Przebieg około 5000 km

Rama już u dystrybutora.

jak widać nie ma znaczenia jaka rama, wszystko da się połamać

@And
super ten corratec, jak kiedyś będę miała możliwość złożyć drugi rower to to jest mój faworyt jeśli chodzi o kręgosłup

No akurat pęknięcia przy kominie to podobnież bolączka Garego (gdzieś czytałem,ale nie pamiętam gdzie), co nie zmienia faktu, że na mój egzemplarz (GF Big Sur 2005) nie narzekam :-D, a ważę 83kg.
Edycja: usuwam tę część posta bo reszta została przeniesiona do kosza

Odświeżę temat, ponieważ mam pytanie odnośnie reklamacji pękniętej ramy.

Moja reklamacja o której pisze dwa posty wyżej została rozpatrzona pozytywnie.
Dziś dystrybutor poinformował mnie że rama jest już u nich, jednak muszę ponieść koszty sprowadzenia (przesyłka i cło) w kwocie 120 zł.

Czy ktoś z was spotkał się z taką sytuacją?

suchy, a czytałeś warunki gwarancji w książce. Jeśli nic tam nie jest napisane na temat ponoszenia kosztów sprowadzenia(a zapewne nie pisze) to nie masz prawa płacić coś takiego. Musisz tak powiedzieć sprzedawcy bądź dystrybutorowi