Yyyyy to Ty tam byłeś?
hock: Znaczy się na początku, jak dojeżdżałam myślałam, że to Ty, ale to był Filip Zbanowany :-P . Nie wiem ile tam stał. Ja wpadłam 3:55. Postaliśmy do 4:05 i pomyśleliśmy, że nie dowiedziałeś się, że przyjadę i pojechałeś sam :-P . Więc ruszyliśmy, całkiem żwawo z myślą, że Cię dopadniemy gdzieś dalej. Nie dopadliśmy :-( . Jak to się mogło stać?
Zrobiliśmy 31 km w baardzo żwawym tempie.
Ale pomysł ustawek porannych jest super. Mgła nad zalewem i wschód słońca rewelacyjny. Tylko zdjęcia robić :-D. Moje, z telefonu, nie oddają całego uroku..
Trasa
Kilka zdjęć