specjalne podziękowania dla Sylwii, która nie tylko wspomagała nas w kontakcie z gośćmi z Munster

Mam nadzieję, że wytłumaczyła, że lubimy jeździć po wertepach aby obcować z przyrodą a nie dlatego, że nie mamy takiej infrastruktury rowerowej jak w Munster :lol:

Ode mnie również wielkie dzięki dla kierownika Jurka i organizatorów a również dla Kolegów z Munster ;-) W ogóle to była moja pierwsza ustawka z nie-Polakami i możliwość do sprawdzenia siebie i mojego deutscha. Dlatego dziś było b. wyjątkowo i oryginalnie. Podobało mi się nieziemsko :->

Wyjazd udany. Tempo...chyba wszystko powie że powrót był planowany na 16, a wróciliśmy po 18 :mrgreen:
W drodze powrotnej Jurek reklamował Stowarzyszenie napotkanym rowerzystom ;-)

Nawet pogoda dopisała :-D

I zdjęcia z spotkania w ratuszu;
http://picasaweb.google.com/piotrekgp.r ... ty20072011

I z wyjazdu:
http://picasaweb.google.com/piotrekgp.r ... er21072011

kühle Strecke, schade ich konnte nicht mit euch gehen

sorry za ewentualne błędy, dawno z deutsche się nie bawiłem

Witam,przeleciałem po zdjęciach i jest mi żal że musiałem pracować dziś.Taki fajny wyjazd mnie ominął.Ale jadąc do pracy mijałem Monikę w wąwozie,nie często jadę rowerem do pracy'taka praca'.Chociaż tyle mogłem dziś pojeżdzić.

Dzięki za świetną ustawkę Jurkowi szczególnie za trochę terenu
Goście podczas kolacji mówili, że byli zadowoleni - nie spodziewali się tego błota na początku ale jak zaznaczyli po 5 km było już OK sił wieczorem mieli jeszcze dużo także myślę, że to dobry potencjalny materiał na teren....i pewnie nie zginęliby jakby tak nocą zwinąć w Munster chodniczki

I jeszcze obiecana trasa
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=ctuyqbsmxxcahbzd