29-07-2011, 11:50
Unicka jest jednokierunkowa, w stronę centrum można jechać
jest więc ok
jest więc ok
29.07, g.18, Plac Litewski - Masa Krytyczna
|
29-07-2011, 11:50
Unicka jest jednokierunkowa, w stronę centrum można jechać
jest więc ok
29-07-2011, 13:35
Ta ostatnia trasa bardzo fajna, akurat bym pod koniec odbił do domu (między 12 i 13 kilometrem) Postaram się zabrać dziewczynę
29-07-2011, 14:04
Hm... moze kiedyś Masa na Czuby tez zawita. Do zobaczenia na MK.
29-07-2011, 15:40
o ile uda mi się trochę wyregulować szosę to postaram się przyjechać, jeżeli nie to mnie nie będzie, bo wczoraj rozsypała mi się w MTB piasta w przednim kole
29-07-2011, 20:04
Dzięki za jazdę, fajnie było. Dobry klimacik, a trasa jeszcze fajniejsza :-D po chodnikach w grupie to jest to ;-)
29-07-2011, 21:01
Dzięki bardzo wszystkim Oczywiście moje szczególne podziękowania dla obstawiającym Mi wyszło ok 28 - 29 km (wraz z dojazdem). Chyba były dwa uszkodzenia roweru, jedno na pewno, bo koleżankę odprowadzałem na Choinach do domu. Jako, iż Masa wypadła w czasie Pielgrzymki to i tak było dużo uczestników: 88 osób. Dzięki raz jeszcze wszystkim i do zobaczenia we wrześniu (na sierpniowej masie mnie nie będzie w LBN).
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
29-07-2011, 21:12
Ja także dziękuję wszystkim za wspólną jazdę. Bardzo mi się podobała ta Masa, fajny, wyluzowany klimat. Tempo czasami było zbyt rwane i przez to niepotrzebnie się dzieliliśmy na grupki, ale to jest do ogarnięcia następnym razem Jak zwykle zmieniona trasa, czego nigdy nie będę zwolennikiem, ale to wyszło w sumie przez przypadek, więc ok Dzięki wszystkim uczestnikom (88), a szczególnie zabezpieczającym Czekam z niecierpliwością na fotki
[EDIT]: I udało nam się liczebnością przebić pielgrzymkę pOZrower Grzesiek
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
29-07-2011, 22:33
Faktycznie było super miło. Fajnie od czasu do czasu zobaczyć tyle znajomych buziek na raz :-D . Wjazd na Ponikwodę i wyjazd garażami... hmm zaskakujące :-P . Uśmiałam się podczas tego przejazdu. Dzięki wszystkim za wspólną jazdę, także Marioxowi, za późniejszą przejażdżkę nad zalew i wariackie tempo do mostu :-)
29-07-2011, 22:49
Heh, pierwszy raz miałem możnośc obserwowania masy z perspektywy dwóch nóg, podsłuchiwania mimo woli komentów przechodniów i obserwacji ich reakcji. Bardzo pozytywnie to wygląda i milo było słyszec teksty jakichś pań typu "ale super" i "ja cię...".
Krzychu, nie pamiętam już w tym momencie co to był za szosiaczek ale był po prostu śliczny. Te łapy campy i ten lakier... 8-) |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|