Strony (9):    1 ... 3 4 5 6 7 ... 9   
KermitOZ   08-07-2009, 20:57
#41
Jako, że przed puławskim maratonem ogoliłem nogi oraz byłem akurat w okolicy i do tego miał być jeszcze 100% asfalt (a o tym to dalej) to pomyślałem, że wpadnę na tę ustawkę. No i przyjechałem. Tak jak przewidywałem panów było więcej.

Obraliśmy z góry ustalony kierunek. Po drodze zatrzymaliśmy się w bardzo drogim, żeby nie powiedzieć burżujskim sklepie. Tam spotkaliśmy Karcera, który robił treningowe kilometry, a później Pawła, który też tajniaczył dzisiaj z jazdą, ale w końcu się do nas przyłączył.

W okolicach Bychawek z Bartem siadłem jakiejśc motorynce na koło, ale niecałe 40km/h mi się znudziło i dałem motorniczemu zmianę. No niestety nie utrzymał się biedak, a ja ze śmiechu musiałem także odpuścić i w końcu poczekałem na grupę Big Grin

Przed Bychawą Jurek kolejny raz w swojej karierze wykazał się brakiem znajomości trasy. Nie uwzględnił moich sugestii, które mówiły, że tam gdzie on chce jechać kończy się droga i są betonowe płyty. Był mądrzejszy, bo miał mapę i mówił, że jest tam droga. Z tym, że ja tam byłem dwa tygodnie temu i wiedziałem jak jest. Ale cóż, Jurek taki Dyrektour, więc pojechałem grzecznie.

Na końcu podjazdu oczywiście wyszło na moje. Ale Jurek powiedział, że dosłownie za króciutki kawałeczek będzie już droga do Lublina. Oczywiście nie było jej. Kilkadziesiąt metrów musiałem nawet nieść moją szosówkę, bo było jakieś błoto. Później stan płyt się dodatkowo pogorszył. Nie wiem ile miał ten beznadziejny odcinek, ale myślę, że 1,5km to spokojnie. A miało go w ogóle nie być, a później miał być króciutki. No i wyszło na to, że dwie szosówki zostały zgwałcone jazdą po płytach. Fenks.

Poza tym był wypas. Tempo zacne, hopki jakieś tam były, wszyscy zadowoleni, wycieczka udana Smile

pOZBig Grinrower
Grzesiek

GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
mariox   08-07-2009, 21:03
#42
kola napisał(a):Stuknęło ponad 62 km ze średnią 23,4 km/h
Wiedziałem, że to biadolenie na szybkie tempo z facetami to ściema :mrgreen:
Ponieważ Yorki i ja nie ogoliliśmy nóg i nie pomalowaliśmy paznokci, wybraliśmy się sami na wypad. Zrobiliśmy sobie taki ultralight wokół Zalewu z pit-stopem w knajpce w celu uzupełnienia... tych... no... płynów :mrgreen:
Pozdrawiamy wszystkie Uczestniczki Damskiej Ustawki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Bart   08-07-2009, 21:19
#43
KermitOZ napisał(a):W okolicach Bychawek z Bartem siadłem jakiejśc motorynce na koło, ale niecałe 40km/h mi się znudziło i dałem motorniczemu zmianę.
jadąc za "ścigaczem" był niezły ubaw, bo panowie we dwóch cały czas się chaotycznie oglądali za siebie, chyba nawet z lekkim strachem Confusedhock: , co to, kto to? za nimi jedzie, a jak Grzesiek wyskoczył ze zmianą, to już ze śmiechu nie mogłem trzymać tempa za nimi :lol:
wycieczka super!, spotkaliśmy nawet na trasie kilka osób z forum :-D ,
Dzięki Dziewczęta, że my, chłopy, mogliśmy razem z Wami się kajtnąć ;-)
Jurek S   08-07-2009, 21:23
#44
No to juz tylko dodam, że na trasę wybrało się więcej panów w nadziei na spotkanie z Dream Teamem. :-D W drodze powrotnej spotkalismy Marcina, który jak tylko zobaczył Panie zaraz zawrócił i pojechał z nami, nad zalewem Seba, a już na ścieżce Artura (z żoną). No i oczywiście wspomniany wcześniej Paweł K i Karcer.
U mnie 67km, śr. 23,5. Wiedziałem, że to będzie ściema ;-)

Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
ArtiArt   08-07-2009, 21:29
#45
Jurek S napisał(a):a już na ścieżce Artura (z żoną)

I to ze swoją :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam
ArtiArt
Wawerka   08-07-2009, 21:38
#46
Na pierwszej historycznej babskiej ustawce RL stawiły się 3 kobiety bardzo kobiece, czyli Agnieszek, Kinga no i ja oraz kilka kobiet nieco mniej kobiecych (ale się starają ;-) ) czyli Jerzyna S, Krzysztofa vel Kola, Bartka oraz Grzegorza vel Prezia. po drodze zgarnęliśmy jeszcze Demoniczną Pawlicę K. (bo się samotnie szlajała po jakiś Bełżycach ;-) ) a na końcu spotkaliśmy Sebę i Marcinę
traska według planu, zalew - Zemborzyce - Osmolice - Bychawka - Bychawa i powrót prosto przez Żabią i Prawiedniki, u mnie 58 km
a kierowniczką trasy od pewnego momentu została Jerzyna S (nie ma to jak oddać ster w odpowiednio kobiece ręce ;-) )
fakt, było trochę szybciej niż miało być, ale to kwestia ekipy, jak ekipa będzie wolniejsza to będzie wolniej
fotki za chwilę wrzucę na jakąś picasę i podrzucę linka
dzięki za fajny wyjazd :-D


mariox napisał(a):Wiedziałem, że to biadolenie na szybkie tempo z facetami to ściema :mrgreen:

moment, nie wiem skąd ta średnia Koli ponad 23 Confusedhock: (pewnie z ganiania za motyrynką itp.), ale mi wyszła poniżej 21
poza tym, tak na przyszłość jeżeli o mnie chodzi to średnia może być i 14, kompletnie nic nie mam przeciwko temu i dostosuję się z przyjemnością do najwolniejszej uczestniczki babskiej ustawki :-)

kropka napisał(a):Zgubiłam się. To są kobiece ustawki czy koedukacyjne?
Kropko, generalnie są damskie, ale jeżeli przyjechało kilku panów sympatycznych no to przecież ich nie pozrzucam z rowerów ;-)
myślę, ża panowie przyjechali tak na pierwszą ustawkę z ciekawości czystej i stopniowo przestanie to być dla nich sensacją no i mam nadzieję że kobitek przybędzie, więc zapraszam :-D

EDIT: fotki są tu: http://picasaweb.google.com/Wawerka7
sory że tak mało, ale jakoś mi się ręcę trzęsły ;-) i nieostre powychodziły to nie wrzucałam
Seb   08-07-2009, 23:43
#47
A ja was spotkałem zupełnie przypadkiem nad zalewem jak wracałem z trasy zalewookrążeniowej chociaż nie chciało mi się całego zalewu mijać bo pogoda się psuła... Przejechałem nie wiem z 500 metrów z wami i kapeć :lol: ale, że przygotowany zazwyczaj jestem to tylko szybkie klejenie i szybki powrót do domu w obawie przed ciemnymi chmurami na północy.
No i ładna wam ta babska ustawka wyszła.. No no 8 kobiet :-P i mam nadzieję, że inne panie wkrótce się zdecydują i zaczną też się zgłaszać, bo pomysł jest ciekawy...
Tylko to golenie włosów na nogach :-P
Agnieszek   09-07-2009, 00:26
#48
Dzięki za wspólne kręcenie wszystkim paniom Smile

A mógłby ktoś zweryfikować tę mapkę? http://www.gmap-pedometer.com/?r=2986833 Gdzieś posiałam licznik więc teraz wszystko wyliczam w tym sztańskim programie ;-)
kropka   09-07-2009, 12:21
#49
Bardzo chetnie pojade koedukacyjnie ale pod pewnymi warunkami. Panowie gola wszystkie widoczne czesci ciala, nakladaja jakis makijaż, nie pocą się, kiedy się odzywają mówią tak damskimi głosami jak tylko mogą, mile widziane też jakieś peruki i manikiur, a mówiąc o sobie używają formy żeńskiejSmile. Może być? Co wy na to?
A jak mają jechać z tyłu to minimum sto metrów. Wtedy mogą się nawet pocić.

"Obywatelu! Bądź czujny, rowerzyści nie śpią i nie jedzą... Oni czekają w mroku, aby przejechać ci znienacka 26-calówkami po nogach." - Nonsensopedia
KermitOZ   09-07-2009, 12:34
#50
Dobrze, że nie żądasz jeszcze żebyśmy dostali okresu, permanentnie bolała nas głowa i żebyśmy rozmawiali ciągle przez telefon (oczywiście o zakupach i td) Wink

GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Strony (9):    1 ... 3 4 5 6 7 ... 9   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.