przypominamy o nowych przpisach

[jaro]

dobrze, że ktoś myśli o takich artykułach, nic nie zastąpi edukacji

http://motoryzacja.interia.pl/news/rowe ... 1#comments

[darist]

A mnie już zaczyna wkurzać debilizm niektórych dziennikarzy.
Cytat pierwszego zdania wspomnianego artykułu:
(...) Dwa miesiące temu rowerzyści zyskali nowe przywileje (...)
JAKIE PRZYWILEJE :?:
Krzyczę choć najchętniej rzuciłbym "mięsem" ale Admin czuwa :mrgreen:
Od kilku miesięcy (gdy zaczęła się dyskusja o zmianach w ustawie) ciągle używa się słowa "przywilej"
W efekcie wielu kierowców już na wstępie zaczyna rowerzystę traktować jako wroga nr 1 za... przywileje.
Ci, którzy nawet "wysilą" się aby zapoznać się z nowymi przepisami (taki przecież mają obowiązek) zaczynają to robić z uprzedzeniem do rowerzystów.
A i sami rowerzyści (niektórzy oczywiście) zbytnio do serca sobie przyjęli zmiany i zamiast wnikliwego zapoznania się z przepisami, na poważnie traktują jedynie magiczne słowo "przywilej".
Zgadzam się z jaro, że nic nie zastąpi edukacji.
Pod warunkiem, że ktoś tego nie spieprzy (chyba dopuszczalne słowo na forum?) :-D

[jaro]

pieprzyć można też pomidora także mam nadzieję, że administrator dopuści to słowo o ile nie będzie ono nadużywane. Zgadzam się z Tobą Darist, że słowo przywilej jest tutaj rzekłbym nawet nadużyciem. Są to po prostu nowe regulacje prawne do, których powinniśmy się stosować, a dyskusja pod artykułem który przytoczyłem to oczywiście zażarta awantura. I jak tu uprawiać politykę miłości? Już sam tytuł artykułu prowokuje do tego "Rowerzyści kontra kierowcy"