Przepraszam, ale nie posiadam tu klawiatury z polskim alfabetem...
Plan na wakacje byl taki, ze jade pochodzic po Alpach..a tu niespodzianka...miasto otoczone gorami, ale bardzo rowerowe ;-) z masa pieknych kilkudziesiecio kilometrowych tras rowerowych :-D
Tak wiec dzien pierwszy w Poludniowym Tyrolu ropoczelam spontaniczna wycieczka po okolicy ;-)
Wyszlo jakies 50km. I nawet sie nie zgubilam
hock:
Tutaj pare fotek:
https://picasaweb.google.com/olawer1105 ... cvJuZCtogE