20-08-2011, 20:37
Jak w temacie. Jak dam radę to do Kazika. A jak nie dam to gdzieś po drodze zrobię odwrót. Powrót asfaltami przez Niezabitów. Max 120km.
Edyta
No i Kazik w tym roku zdobyty. W tym kiepskim, biorąc pod uwagę przejechane kilometry w tym sezonie, to pierwsza setka. Jak zawsze polecam czerwony szlak pieszy. Ma swój urok.
Trasa TU. Tłumy się nie zebrały. Było nas dwóch.
Edyta
No i Kazik w tym roku zdobyty. W tym kiepskim, biorąc pod uwagę przejechane kilometry w tym sezonie, to pierwsza setka. Jak zawsze polecam czerwony szlak pieszy. Ma swój urok.
Trasa TU. Tłumy się nie zebrały. Było nas dwóch.
Pozdrawiam
ArtiArt
ArtiArt