01.10.2011, godz. 9.30, PKP Lublin Główny

[Jurek S]

W imieniu Grzegorza i ks. Michała przekazuję informację i zapraszam na kolejny rodzinny wypad. Plan:

9:30 - zbiórka pod Dworcem Gł. PKP w Lublinie
10:05 - odjazd pociągu z Lublina
10:26 - przyjazd do Stacji Nałęczów
TRASA (ok. 35km; 70% asfalt, 30% teren): Stacja Nałęczów-Drzewce
kol.-Wąwolnica(Sanktuarium)-Kębło-Polkowszczyzna-Stary
Gaj-Wojciechów-Nowy Gaj-Nałęczów (Jabłuszko)-Nałęczów (miasto)-Drzewce
Kol.-Stacja Nałęczów
18:37 - odjazd ze Stacji Nałęczów
18:56 - przyjazd pociągu do Lublina
ATRAKCJE: zwiedzanie Sanktuarium w Wąwolnicy i Muzeum Kowalstwa w Wojciechowie.

[kub_pec]

Jeśli będę miał czas to chętnie się wybiorę.
Jurku nie wiesz po ile bilety w tą i z powrotem? Może jakiś grupowy będzie?

[Iza]

Mam pytanko czy jest pzrewidziany skrót awaryjny lub jakaś inna tras adla dzieci które nie dadzą rady, czy wtedy powrót na włąsną rękę?

[Jurek S]

Mam pytanko czy jest pzrewidziany skrót awaryjny lub jakaś inna tras adla dzieci które nie dadzą rady, czy wtedy powrót na włąsną rękę?

Jeżeli się zalogujesz wtedy mogę wysłać na priv kontakt do organizatora.

[Jakub.P]

Pojawię się Obstawa potrzebna ??

[Michał Szuba]

Zgodnie z zapowiedzią w końcu się zarejestrowałem... Trochę to trwało, grunt że się udało. Co do naszego sobotniego wyjazdu nie ma strachu o te 35 km. Mamy przecież na to cały dzień, a dokładnie od przyjazdu pociągu do jego wyjazdu całe 8 godzin, a więc nie ma porównania z naszym pierwszym wyjazdem, gdy musieliśmy uciekać przed zmrokiem. Także nie będziemy się spieszyć. Odpoczniemy dłużej w Wąwolnicy przy zwiedzaniu sanktuarium i w Wojciechowie przy zwiedzaniu muzeum kowalstwa.
Co do biletu, nie wiem jak z grupowym (pewnie jest taka możliwość), ale bilet normalny w jedną stronę w TLK kosztuje 10 zł.

[Jurek S]

Zgodnie z zapowiedzią w końcu się zarejestrowałem... Trochę to trwało, grunt że się udało. (...)

Ufff, nareszcie :-D
Koniecznie kupujcie grupowe bilety bo to jakiś wyzysk

[darist]

Zgodnie z zapowiedzią w końcu się zarejestrowałem...

Witaj ks. Michale :-D
Gdyby jeszcze to zdanie Admin przeniósł w odpowiednie miejsce to byłaby okazja na powitanie nowego członka forum :-D
(Aby nie zmieniać treści tego tematu).

Czasu na pokonanie trasy faktycznie jest wystarczająco dużo aczkolwiek jest możliwość jej skrócenia kosztem Wojciechowa.
Nie sądzę jednak aby to było konieczne.
W drodze powrotnej jest bardzo urokliwe miejsce... Nowy Gaj - "Młyn Hipolit".
Z muzeum minerałów, w którym swój udział miał siedmioletni syn właścicieli.
Niestety w niedzielę muzeum jest nieczynne.
Ale może gdyby Michał skontaktował się wcześniej z właścicielami... :mrgreen:
EDIT: Na szczęście to będzie SOBOTA (moja pomyłka)
A wcześniejszy kontakt z właścicielami nie zaszkodzi

[basiabj]

Proszę nie mylić dni tygodnia, bo chyba niektórzy nie dotrą na dworzec razem z innymi. 1 października, to SOBOTA!
Mam nadzieję, że będę razem z dzieciakami. One bardzo chcą uczestniczyć w tym wypadzie. Ciągle wspominają poprzedni wspólny rowerowy piknik rodzinny w Nasutowie.

[ator]

Byliśmy BARDZO zadowoleni z ostatniego wypadu, za co dziękuję serdecznie wszystkim organizatorom, dla tego w sobotę chętnie stawimy się całą trójką na dworcu. Przy okazji mam pytanie techniczne - czy zapisujemy się u kogoś na ten wyjazd wcześniej? Pytam bo ostatnio frekwencja bardzo dopisała (tak może też być również tym razem) i nie wiem czy PKP będzie przygotowane do przewiezienia około 100 rowerów wraz z ich użytkownikami ;-)

Pozdrawiam
Arek