Liczba postów: 3042
Liczba wątków: 132
Dołączył: May 2009
Reputacja:
3
Chodzi o coroczne (a nawet półroczne) pieczenie ziemniaka w Pitrkówku, w okolicach Krzczonowskiego Parku Krajobrazowego.
Zmieniłem temat, dopisując godzinę. Mnie pasuje 10.00
. Kto jeszcze chętny?
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Liczba postów: 96
Liczba wątków: 6
Dołączył: May 2011
Reputacja:
0
Jadę :-) z kartoflem na pyra z ogniska ;-)
Nigdy nie jest za późno, aby szukać Nowego Świata, naszym celem jest żeglować poza zachód słońca i kąpielisko wszystkich gwiazd zachodnich...
Liczba postów: 217
Liczba wątków: 25
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
0
jak nie będzie padać, to jade.
Nie po to człowiek wymyślił koło, żeby biegać jak jakieś zwierzę.
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jul 2011
Reputacja:
0
zjawie się o ile pogoda dopisze.
Czy jakiś dodatkowy ekwipunek - w postaci ziemniaka - należy ze sobą zabrać, czy kartofle będą rozdawane za friko?
Drugie pytanie dotyczy trasy: szosa czy teren?
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jul 2011
Reputacja:
0
no to niestety jestem zmuszony odwołać moją obecność :-(
Liczba postów: 3042
Liczba wątków: 132
Dołączył: May 2009
Reputacja:
3
Stawiło się dwóch jeźdźców: Andrzej i ja. Polecieliśmy na Piotrkówek, po drodze zaliczając przez krótki fragment gigantyczne błoto, na szczęście znajomy Andrzeja użyczył węża z wodą oraz noża i soli do ziemniaków. Po uzupełnieniu zapasów rozpaliliśmy ognisko i posiedzieliśmy ok. 2 godzinek. Ale ponieważ głupio jest wracać tą samą drogą to pojechaliśmy na Gardzienice, Piaski, Biskupice, Mełgiew, Świdnik... więc się trochę tych km zrobiło (z czego sporo jazdy powrotnej pod niezły wiatr. Po drodze parę razy złapał nas deszczyk, ale nie było źle. Z Andrzejem rozjechaliśmy się koło Stokrotki na Meczenników Majdanka, a ja jeszcze objechałem osiedle
. Na liczniku całe 105 km.
Trasa i fotki z telefonu.
Dzięki Andrzeju, a reszta niech żałuje że nie przyjechała. Pogoda nie była wcale straszna.
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi