Win7 na takim sprzęcie? Ja nie posiadam takich pokładów cierpliwości

PrażonyRabarbar pytanie trochę nie na temat... Grzeje Ci się bardzo ten Asus. Ja mam starszy (1201N). Grzeje się i wyłącza praktycznie od początku (czyli od półtora roku) zwłaszcza przy filmach (nie wspominam o próbach grania ;-) ) ale nie tylko. A był reklamowany jako taki na którym da się filmy i w HD oglądać. Pomaga podkładanie czegoś pod spód żeby stał wyżej i lepiej powietrze łapał ale też nie zawsze. Strasznie irytujący feature.

Netbook jest cichy i nie zauważyłem jeszcze aby się przegrzewał.
Filmy fullhd chodzą bez problemów, płynie.
Do odtwarzania używam Splash z załączonymi opcjami Detail Boost i Light Boost
na ok 60-70% i jest okey, z Motion2 już mocno zamula.
Splash ma włączoną akceleracje sprzętową, wiec cpu się nie wysila.

Z grami jeszcze nie próbowałem, ale podobno na niektórych starszych grach daje rade na min. detali.

Grzeje Ci się bardzo ten Asus. Ja mam starszy (1201N). Grzeje się i wyłącza praktycznie od początku

Z tego co widzę to Twój jest na Atomie Intela,
Nie wiem jak platforma AMD Fusion, ale zapewne z podobnego półki procka (AMD Neo) jak na takie parametry jestem bardzo zadowolony.
Z Neo miałem większą styczność około roku czasu, bił moim zdaniem wszystkie dostępne wtedy Atomy.
Nie wiem jak temat filmów - mam je w 2 małych serwerach plików (HP Proliant Microserver), aktualnie nawet bez środowiska graficznego

Dokładnie proc to Intela Atom 330 czyli taka dwurdzeniówka. Ale pobór energii ma 8 WAT więc prawie 2x mniej niż AMD Neo. Zakładam zatem że grzeje się mniej. Myślę że głównym winowajcą jest karta graficzna Nvidia Ion (GeForce 9400M). Z gier próbowałem z bratem Battefielda 1942 po sieci. Na bardzo niskich detalach, akceleracji i kilku zabiegach nawet dało się grać w większości map. Co nie zmienia faktu że komp się przegrzewał.

Jeśli chodzi o linuxa to mam duże doświadczenie we wdrażaniu systemów linuxowych w firmach produkcyjnych na desktopach i serwerach. Testowałem przez długi czas wiele dystrybucji aż ostatecznie wybrałem Debian/Gnu Linux 32/64 bit. Debian okazał się najbardziej stabilny i elastyczny w konfiguracji, co pozwalało uzyskać bardzo dobre efekty i wyniki. Innymi słowy nadawał się do pracy jak i do administracji przez admina, w przeciwieństwie do wielu innych (bezpłatnych) dystrybucji, które testowałem takich jak Fedora, Centos, Mandriva, Slackware, i wiele innych... Tylko debian dawał najwyższą stabilność i umożliwiał łatwe skonfigurowanie X-ów, że chodziły znacznie szybciej niż inne dystrybucje. Testowałem też UBUNTU i powiem tyle, że jest to druga dystrybucja po debiane jaką ewentualnie mógłbym polecić, acz kolwiek nie tak stabilna i nie tak użyteczna jak debian. Wiele autorskich rozwiązań, sprawiało mi sporo problemów w skonfigurowaniu, gdyż prawdopodobnie nie były one wystarczająco przetestowane przez wydawcę i były po prostu niestabilne, musiałem też sięgać po rozwiązania spoza dystrybucji, jednakże jeśli ktoś nie ma doświadczenia z Debianem to polecam, właśnie ze względu na niskie wymagania znajomości wiedzy administracyjnej. Fedora, Centos i Mandriva niestety wiele razy okazywały się niestabilne w aplikacjach desktopowych jak i po prostu były dużo wolniejsze niż Debian czy Ubuntu...