Dzięki wszystkim za przybycie!
Dzięki za konstruktywną krytykę! Niedociągnięcia po części wynikają z faktu, iż podobnie jak i Ty nigdy nie byłem na żadnym slajdowisku, więc nie wiedziałem jaka forma prezentacji sprawdza się najlepiej. Obawiałem się ponadto, że wszystko może potrwać zbyt długo (co zresztą miało miejsce), a dodanie wstępu i zakończenia jeszcze pogorszyłoby sprawę.
Dajcie znać co było najnudniejsze i bez szkody mógłbym pominąć!
W Japonii byłem w lipcu 2010.
Trochę zdjęć z Japonii i innych wypraw znajdziesz tutaj: https://picasaweb.google.com/101168754838403134275
Nie - po prostu bardzo lubię Coca-Colę (a jeszcze bardziej Pepsi) i jedzenie z McDonald's
PrażonyRabarbar napisał(a):Mimo, że prezentacja wg. mnie trwała o jakieś 30min. za długo, to moje dzieci wyszły zadowolone i zapytały się, czy przyjdziemy następnym razem.
W samej prezentacji brakowało mi 3 rzeczy, wstępu, rozwinięcia i zakończenie/podsumowanie.
Dzięki za konstruktywną krytykę! Niedociągnięcia po części wynikają z faktu, iż podobnie jak i Ty nigdy nie byłem na żadnym slajdowisku, więc nie wiedziałem jaka forma prezentacji sprawdza się najlepiej. Obawiałem się ponadto, że wszystko może potrwać zbyt długo (co zresztą miało miejsce), a dodanie wstępu i zakończenia jeszcze pogorszyłoby sprawę.
Dajcie znać co było najnudniejsze i bez szkody mógłbym pominąć!
PrażonyRabarbar napisał(a):W sumie byłem zaskoczony, że byłeś aż miesiąc ( nie słyszałem w jakim terminie byłeś) za tylko 5tys. zł w drogiej Japonii.
W Japonii byłem w lipcu 2010.
PrażonyRabarbar napisał(a):Przemku, czy gdzieś w sieci można obejrzeć Twoje foty z wyprawy tej i innych?
Trochę zdjęć z Japonii i innych wypraw znajdziesz tutaj: https://picasaweb.google.com/101168754838403134275
PrażonyRabarbar napisał(a):Czy Twoim sponsorem był McDonald's i Coca-Cola? :-P
Nie - po prostu bardzo lubię Coca-Colę (a jeszcze bardziej Pepsi) i jedzenie z McDonald's
Hej
Zacznę od podziękowań dla Przemka za bardzo ciekawą opowieść, jak zawsze żartobliwą i okraszoną wieloma ciekawymi zdjęciami. Poprzeczka dla kolejnych prelegentów została naprawdę wysoko zawieszona, widać było, że widzowie byli usatysfakcjonowani. Dzięki
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za przybycie, wiedziałem, że sporo osób się zjawi, ale takich tłumów się nie spodziewałem. Fajnie od czasu do czasu spotkać się na spokojnie, bez rowerów, kasków itd i zwyczajnie posiedzieć przy piwie Chyba wszystkim podobał się nie tylko pokaz, ale także atmosfera, dawno nie widziałem tylu Forumowiczów w jednym miejscu
Na koniec przepraszam za pewne niedociągnięcia organizacyjne, m.in zmianę miejsca ekranu oraz lekkie opóźnienie. Następnym razem postaram się wszystkiego lepiej dopilnować, może poprzestawiać stoliki itd., żeby było jeszcze bardziej komfortowo.
Tutaj trzy fotki ode mnie z telefonu, niestety szału nie ma.
Następne slajdowisko 7 stycznia, szczegóły po świętach
pOZ
rower
Grzesiek
Zacznę od podziękowań dla Przemka za bardzo ciekawą opowieść, jak zawsze żartobliwą i okraszoną wieloma ciekawymi zdjęciami. Poprzeczka dla kolejnych prelegentów została naprawdę wysoko zawieszona, widać było, że widzowie byli usatysfakcjonowani. Dzięki
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za przybycie, wiedziałem, że sporo osób się zjawi, ale takich tłumów się nie spodziewałem. Fajnie od czasu do czasu spotkać się na spokojnie, bez rowerów, kasków itd i zwyczajnie posiedzieć przy piwie
Chyba wszystkim podobał się nie tylko pokaz, ale także atmosfera, dawno nie widziałem tylu Forumowiczów w jednym miejscu Na koniec przepraszam za pewne niedociągnięcia organizacyjne, m.in zmianę miejsca ekranu oraz lekkie opóźnienie. Następnym razem postaram się wszystkiego lepiej dopilnować, może poprzestawiać stoliki itd., żeby było jeszcze bardziej komfortowo.
Tutaj trzy fotki ode mnie z telefonu, niestety szału nie ma.
Następne slajdowisko 7 stycznia, szczegóły po świętach
pOZ
rowerGrzesiek
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!