17-01-2012, 10:19
Ocena wątku:
bądź PRO...
|
17-01-2012, 11:50
Ja nie podnoszę ręki w mieście w dobrą pogodę i gdy komuś rower skrzypi.
Na trasie pozdrawiam czasem nawet jadących z/do sklepu :] Ale popieram, pozdrawianie na trasie to miły gest :]
Rowerowe polo w Lublinie https://www.youtube.com/watch?v=KAfy62mQdS0&w |
http://www.Strava.com/athletes/Qavtan
17-01-2012, 12:03
Bardzo fajny blog. Czyta się z przyjemnością. Dzięki.
17-01-2012, 12:08
No cóż - na śmieszce nie macham :-), ale w trasie jak najbardziej - odczuwam wtedy więź sakwiarsko - kolarską :mrgreen:
17-01-2012, 12:09
Ja jako trzepak podnoszę rękę tylko wtedy jak mi zdrętwieje od trzymania kiery
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
17-01-2012, 13:15
Mi w święta zdarzyło się, że motocyklista podniósł rękę, więc nie wypadało nie uczynić tego samego. Fajny zwyczaj ;-)
17-01-2012, 14:47
No więc mnie też to razi, jak ktoś nie odmachuje. Oznacza to, że umiejscawia się taki ktoś wyżej- wszelki komentarz jest niepotrzebny.
Za wyjątkami- kiedy ktoś nie widzi/nie może.
17-01-2012, 16:06
Sakwiarze na motocyklach bardzo często pozdrawiają sakwiarzy na rowerach. Praktycznie zawsze, pomijając jakieś krytyczne sytuacje, da się choćby szybko odmachnąć ręką albo chociaż skinąć głową.
Przykład z innej bajki: http://youtu.be/P9njFfrtsIM?t=1m13s
17-01-2012, 21:51
Bardzo fajny apel! W pełni popieram. Od dziś będę machał wszystkim
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
17-01-2012, 23:14
Na "śmieszce" to nawet byłoby bez sensu
Ale gdzieś poza miastem często pozdrawiam lub odwzajemniam pozdrowienia. Często również z motocyklistami na wspaniałych maszynach. I to nawet ciekawostka ale to oni pierwsi pozdrawiali. Nie traktuję tego jako obowiązku i na nikogo się nie obrażam. Ale jakoś miło i lżej na duszy szczególnie gdy jedzie się samemu i do domu jeszcze daleko
Darek - Easy Rider
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości