Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kross ALP czy warto
#11
Jak rozumiemy do wydania masz ok 1900PLN za rower?
Od strony technicznej Kross może być ale bez rewelacji za tą cenę.
Specyfikacja:
Amortyzator zwykły podstawowy sprężynowiec, będzie się uginał ale nic po za tym.
Przerzutki są najlepszą stroną tego roweru ale w sumie bez rewelacji.
Hamulce tektro są OK
Manetki tourney ST-EF 65 - trochę bieda
Piasty - podstawowy model shimano - do normalnej jazdy dadzą radę
Obręcze - krossowskie są OK
Kaseta - podstawowy model ale OK
Dynamo w piaście - jak dla mnie rozwiązanie OK
Szkoda że wagi nie ma podanej ale ten rower powinien ważyć ok. 16-17kg

W sumie to już można poszaleć, ale wróćmy do allegro gdzie można kupić nowe firmowe rowery sprzed dwóch trzech sezonów na lepszym osprzęcie za podobną cenę.

Pytanie o rozmiar ramy bo nie bardzo wiem czego szukać, albo twój wzrost i waga
Tu masz pomoc:
http://www.mudserwis.com/jak-dobrac-wie ... pm-13.html
I ostatnie pytanie czy chcesz rower kupić w Lublinie czy może być przez neta ze sklepu internetowego/allegro
Odpowiedz
#12
O długo nie szukać, to co Grzesiek podał
http://allegro.pl/rower-rowery-crossowy ... 76806.html
http://allegro.pl/rower-cube-ltd-cls-co ... 69090.html
Odpowiedz
#13
KermitOZ a co Ty nagle się taki wojownik o wagę zrobiłeś?

Piasta Shimano DH-3N20 waży 882g (bo jest chyba najtańszą Shimano z dynamem). Piasta w Meridzie (jakiś no name alloy) waży pewnie podobnie do HB-RM40 czyli ze 220g. A to w rowerze o dość pokaźnej wadze. Uwzględniając ba(k)terie w lampkach różnica spada. Czy w rowerze do przejażdżek ma to znaczenie? Zależy, ale moim zdaniem w tego typu rowerze dynamo jest nieodzowne. Nie ma martwienia się o baterie, czy ładowanie akumulatorów.
Odpowiedz
#14
Seb oczywiście chciałbym zapłacić jak najmniej, tego ALP-a można już kupić za 1500. Gdybym kupował tylko dla siebie, to mógłbym, poświecić na to nawet 2500, ale jak napisałem na początku to ma być nie tylko dla mnie, ale również i dla żony, wiec będę kupował od razu 2 rowery, wiec rozumiesz, cena się podwoiUndecided
Nie zamierzam jeździć wyczynowo, chyba za stary już jestem na to, /42l/, to mają być raczej spokojne wycieczki rowerowe. Zainteresowałem się tym modelem, ponieważ jak już wyżej też było pisane, ma wszystko czego mi potrzeba. Tylko że ja się obecnie w ogóle nie orientuję, czym się różni powiedzmy jeden model manetki od drugiego, czy przerzutki, czy hamulców itd., które są dobre, a których lepiej nie brać pod uwagę, dlatego zwróciłem się z tym pytaniem do Was na forum. Chciałbym się zmieścić w 3000, no maksymalnie powiedzmy 3400. Nie musi to być oczywiście Kross, może z innej firmy są jakieś lepsze, ciekawsze i lepiej wyposażone modele.
Jeśli chodzi o mój wzrost to 180 cm, więc myślę, ze rama 18" waga 85kg. Żonki nie wiem, ale wzrost tak około 170 cm waga myślę, że około 60kg.
Myślałem o kupnie gdzieś w Lublinie, ale zakupy w necie też wchodzą w grę, jeśli będzie opłacało.
Odpowiedz
#15
Używki wchodzą w grę?
Odpowiedz
#16
Przy zakupie dwóch myślę, że spokojnie możesz rabat dostać.
Dla żony
http://allegro.pl/nowy-hercules-jump-da ... 20328.html
Kupowałem u niego 3 rowery , i dostałem spory rabacik. Generalnie da się dogadać.
Odpowiedz
#17
Seb Wolałbym prawdę mówiąc kupić nowy.
Odpowiedz
#18
Jeśli dynamo nie jest istotne dla Ciebie, a istotny jest bardziej miejski charakter (inna geometria) to za tą cenę na szybko znalazłem dwa ciekawe rowery:

http://allegro.pl/scott-z-3890-zl-i2173615944.html
http://allegro.pl/trek-paris-damski-ide ... 56659.html

Pierwszy jest dość lekki (12,5 kg bez lekkich błotników) ale nie ma co się oszukiwać wora ziemniaków się na bagażniku nie przewiezie. Nie ma świateł i ma moim zdaniem niepotrzebne w takim rowerze tarczówki hydrauliczne co podniesie koszty serwisu. Poza tym jest cool.
Drugi to typowo damski mieszczuch. Nie jestem przekonany do hamulców rolkowych ale może się żonie spodoba wygląd. Większość kobiet jednak głównie na to patrzy (wiem z doświadczenia, a nie uprzedzeń).

Co do osprzętu. Lepszy (droższy) osprzęt zazwyczaj oznacza lepsze działanie, niższą wagę i większą trwałość. Zazwyczaj. Bo ja często zajeżdżam całkiem porządne części szybciej niż inni.
Przerzutki szybciej zmieniają biegi, są bardziej sztywne, manetki mają mniejszy skok, hamulce lepiej hamują, mają mniejsze luzy, amortyzatory lepiej pracują, mają większe możliwości ustawienia wg własnych preferencji. To jest teoria. Praktyka jest taka że dla niektórych ważne jest że coś działa i nie czują specjalnie różnicy.
Odpowiedz
#19
Kuba napisał(a):KermitOZ a co Ty nagle się taki wojownik o wagę zrobiłeś?
Nie chodzi mi o kilka gramów na piaście, ale pancerne obręcze, ramę, kierę itd. Dodaj do tego bagażnik i błotniki i już się robi waga coś koło tego co podał Seb. A to już jest masakra jak dla mnie.
krisorek napisał(a):Nie zamierzam jeździć wyczynowo, chyba za stary już jestem na to, /42l/
O człowieku, a z tego co pisałeś wcześniej to wyglądało jakbyś już jakimś dziadkiem był, co po bułki będzie jeździł. W takim razie zdecydowanie doradzam jakiegoś crossa zamiast trekinga. Tylko patrzeć jak się wciągniesz i będziesz chciał zmieniać rower. Cross jest dużo lżejszy i do Twojego stylu jazdy się nada. Jak będziesz miał odrobinę bardziej pochyloną sylwetkę podczas jazdy to tylko na zdrowie Ci wyjdzie Big Grin a błotniki można doczepić.
krisorek napisał(a):Jeśli chodzi o mój wzrost to 180 cm, więc myślę, ze rama 18"
Do wyścigów byłaby dobra, ale do takiej jazdy będzie za mała. 19 to chyba optimum, ewentualnie 20 jeśli parzysta rozmiarówka. Dla żonki 17.
krisorek napisał(a):Tylko że ja się obecnie w ogóle nie orientuję, czym się różni powiedzmy jeden model manetki od drugiego, czy przerzutki, czy hamulców itd.
Tourney-Altus-Acera-Alivio-Deore-XT-XTR tak to mniej więcej idzie, alivio co najmniej byłoby wskazane. Ale za tę cenę i do turystyki to oblecą i niższe. Co do kół w tego typu rowerach to nic nie doradzę, ale zazwyczaj tak jest, że najmniej ludzi na nie zwraca uwagę i dlatego najczęściej są najniższej grupy z całego osprzętu. A dobre koła są bardzo ważne Smile
krisorek napisał(a):Seb Wolałbym prawdę mówiąc kupić nowy.
Fakt, to łatwiejsze i wygodniejsze. Ale może jednak warto się wybrać na giełdę, przejrzeć allegro lub porozmawiać z kimś, kto może takie rower złożyć z używek. Wtedy za porównywalną cenę jest on 2-3 klasy lepszy, co dosyć wyraźnie czuć podczas jazdy.

pOZBig Grinrower
Grzesiek
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#20
Grzesiek ma racje, lepiej kupić crossa, i ewentualnie dokupić rzeczy do niego niż treking i masakryczna waga która ma bardzo duże znacznie. co nowy czy używany, lepiej kupić używany z lepsza grupą osprzętu która dłużej pojeździ, ale tez trzeba mieć pojęcie o tym by nie nabić się na koszta. Jak wyżej, co najmniej alivio , na Twoje potrzeby.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości