Witam wszystkich.
Właśnie znalazłem to forum i postanowiłem napisać. Planuję kupić rowery dla siebie i żonki. Przyznam, ze temat jest obecnie dla mnie zupełnie nieznany, wiele sie w tym temacie zmieniło (ostatni swój rower miałem 30 lat temu). Chcemy od wiosny trochę sobie pojeździć, głównie będą to trasy po drogach asfaltowych i polnych. Myślałem o rowerze trekkingowym i znalazłem własnie taki Kross Alp. chciałbym żeby to był zakup nie na rok, czy dwa, ale znacznie dłużej, dlatego proszę o pomoc. Może ktoś mi podpowie, czy warto kupić ten rowerek, czy jest wygodny, wytrzymały itd. itp.
A może ewentualnie jakieś inne ciekawe propozycje?
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam.

Hej

Dobrze trafiłeś, podrzuć jakieś linki to pomożemy

pOZrower
Grzesiek

http://www.kross.pl/pl/2012/trekking/trans-alp

a ile średnio chcesz robić kilometrów tygodniowo

A czy jesteś pewien, że potrzebujesz błotników, bagażnika itp? Może warto się zastanowić nad rowerem typu cross, np. takim: http://www.rowerymerida.pl/produkt419/c ... erida.html Napisz więcej jak zamierzasz jeździć: czy to ma być dostojne przemieszczanie się po 15-20 km w niedzielę przy ładnej pogodzie czy w miarę regularne dłuższe wypady (ok 50km, a może i więcej). W tym drugim przypadku wydaje mi się, że bardziej się sprawdzi rower podlinkowany przeze mnie (jakieś błotniki można doczepić do niego w miarę potrzeby).

pOZrower
Grzesiek

L_BUBU - Jeśli chodzi o ilość kilometrów, to planujemy codziennie zrobić tak od powiedzmy 5 do max 20, oczywiście samo życie i codzienne obowiązki to zweryfikują, ale myślę, ze tygodniowo minimum 50 kilometrów będziemy robić na 100%
KermitOZ - Odpowiedź na Twoje pytanie właściwie jest zawarte w tym co już wyżej napisałem. Tak, to ma być raczej dostojne przemieszczanie się, pojechanie na przejażdżkę, na kawę do znajomych, ale generalnie chodzi o spokojną jazdę bez żadnych ekstremalnych wyczynów:-)
Dodam jeszcze, ze zależy mi na kompleksowym wyposażeniu, żeby w przyszłości nie myśleć o dokupowaniu błotników, czy świateł. Wg planów, też często możemy wracać z tych wycieczek po zmroku, ponieważ jak wrócę z pracy o 20 i wyjedziemy na te powiedzmy 15 km, to w drodze powrotnej będzie już się ściemniało, dlatego zwróciłem też uwagę na dynamo w piaście, chociaż nie wiem, czy i jak to się sprawdza, czy nie jest zbyt awaryjne itp. Jesli możecie na ten temat tez się wypowiedzieć, to będę wdzięczny.

Pozdrawiam
Krzysztof

Ja bym raczej na Twoim miejscu zrezygnował z dynama w piaście (takie rozwiązanie sporo waży) i kupił zestaw lampek za 20-40zł, które montuje i demontuje się jednym ruchem. Wtedy można je zakładać tylko jak będzie to konieczne. Ale przy przebiegach jakie zamierzacie robić to chyba nie będzie aż takie ważne, więc to już Twój wybór. Wychodzi na to, że wytypowałeś rower, który rzeczywiście będzie dla Ciebie najlepszy Można jeszcze porównać czy inni producenci nie mają lepszych cen lub lepszego osprzętu za te same pieniądze lub ewentualnie rozważyć rower używany, który będzie dużo tańszy a na pewno nie gorszy (oczywiście tutaj już trzeba kupować z kimś kto się zna, żeby się nie naciąć).

pOZrower
Grzesiek

Ok, dzięki za odpowiedzi i cenne dla mnie rady.
Jeszcze prawdę mówiąc chciałbym usłyszeć opinię o tym rowerku tak od strony technicznej. Wiem, ze są różne klasy osprzętu, może się to dla niektórych wydać śmieszne pytanie, ale kompletnie się na tym nie znam. Co ma w sobie ten rower i co to jest warte, mam na myśli oczywiście cały jego osprzęt, czyli przerzutki, hamulce, i cała reszta łącznie z ramą.

Aha i jeszcze jedno. Gdzie w Lublinie najlepiej szukać takiego rowerku?

Pozdrawiam
Krzysztof

Tylna przerzutka na poziomie Poza tym to szału nie ma i straszne kowadło, ale za taką cenę pewnie nie będzie. Dlatego warto kupować używane rowery, bo przy takim samym wydatku komfort jazdy jest nieporównywalnie większy. W każdym razie na Twoje potrzeby na luzie wystarczy Może ktoś będzie miał czas i podrzuci coś, co by mogło Cię zainteresować.

pOZrower
Grzesiek

Dzięki za wszystkie rady i błyskawiczne odpowiedzi. Przyznam, ze to "...i straszne kowadło..." zbija mnie trochę z tropu
Będę śledził temat, może faktycznie ktoś coś ciekawego podrzuci.

Pozdrawiam