Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
29" czy 26"
#31
Szukając ramy 29er przeszukałem na pewno ze 100 ram, a w tym momencie jest to ułamek tego co oferują producenci, ja szukałem ramy full, a ram sztywnych jest 5 razy więcej. TRZY miesiące się zastanawiałem jaką ramę kupić...
A obręcze? MATKO! Obręczy jest jeszcze więcej! Nie mogłem się zdecydować przez dwa miesiące na obręcz. Miałem mętlik w głowie, którą wybrać, szerokości, wagi, design, przeznaczenie... obłęd. Z dostępnością jest tak samo jak z ramami i obręczami 26...
Wydumać można każdy problem, teoretyzować i gdybać też.
A najdłużej nie mogłem dostać zwykłych normalnych uniwersalnych PIAST! To tyle jeśli chodzi o dostępność części Wink
Może trochę przekoloryzowałem z ilością ram, ale pokażcie mi chodź jednego producenta który nie ma przynajmniej trzech- pięciu modeli 29er
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
Odpowiedz
#32
Powiem tak. Moja ulubiona marka ma w swojej kolekcji wśród rowerów do XC i ściezkowców (trail) 15 26erów i 14 29erów. A jeszcze w 2007 roku proponowali 1 twentyninera i to dość specyficznego w porównaniu z 27 klasycznymi kółkami.

Jak sobie wejdziecie na stronę Speca to się okazuje że w kategorii Cross Country, Trail, Recreational Spec proponuje 36 twentyninerów do wyboru i tylko 25 twentysixerów. A jak interesują nas ramy i framesety to mamy 9 twentyninerów i 2 twentysixery... Jest różnica?
Odpowiedz
#33
Specjalnie dzisiaj wybrałem się ścieżką nad Zalew. Nie spieszyłem się tylko z ciekawością oglądałem na czym to ludziska śmigają. Minąłem kilka szos, sporo treków, parę składaków w stylu jubilat/wigry, reszta to 26 różnej maści. 29 widziałem JEDNĄ. Na oponach na oko 1,75 wyglądała komicznie, dosiadał ją rosły chłopak na oko ze 2m. Miałem wrażenie jak by siedział z 10 cm wyżej niż ja. Pewnie mnie zlinczujecie ale jakoś co do porównania przypomniał mi się taki filmik
Jeżeli ma ktoś 29 z rama odpowiadająca rozmiarowi 19 lub nieco większej pod 26 to bardzo chętnie obejrzę takę maszynę. Może zmienię zdanie co do 29 :-)
Odpowiedz
#34
Ja dziś na ścieżce też mijałem jednego Speca na dużych kołach, i nie dam głowy ale chyba jeszcze coś. Akurat to nie powinno być wyznacznikiem, bo większość rowerów które mijałem kosztowała poniżej 1,5 k zł a to chyba nie oznacza że takie rowery są lepsze. Po prostu 29" są mało popularne jeszcze. Ale historia zna masę przypadków gdy coś było rzadko spotykane, a obecnie jest codziennością.

Zgodzę się że małe osoby na twentyninerach wyglądają dziwnie. Dziś oglądając puchar świata kobiet w XC (chyba już większość zawodniczek jeździ na 29") patrzyłem na Majkę itd i wyglądały jak dzieciaki co na komunię dostają rowery "przyszłościowe"... Co nie zmienia faktu że Majka wygrała mimo dużych kół (wcześniej przeca jeździła na małych). Nie uważam że należy się jakoś wielce podniecać dużymi kołami i że zdejmą z rynku 26". Nie wszędzie i nie dla wszystkich się sprawdzą. Niekoniecznie dadzą przewagę albo spowolnią. Dziś Pendrel była trzecia i na małych kołach chyba cały wyścig jechała w ścisłej czołówce. Wyglądała przy tym jakoś bardziej naturalnie. Chodzi mi o to żeby nie poddawać się jakimś zabobonom i zdaniu sceptyków tylko sprawdzić jak to faktycznie jest i spróbować to odnieść do swoich wizji roweru.
Jeśli kiedyś się dorobię Kony Honzo albo Unit to nie omieszkam dać Ci się kajtnąć. Tongue
Odpowiedz
#35
Maja Włoszczowska napisała na swojej stronie internetowej po sobotnim zwycięstwie w zawodach Pucharu Świata w kolarstwie górskim w RPA.
Wykorzystywałam każde miejsce na wyprzedzanie, bardzo dużo odrabiałam na zjazdach, na których czułam się dziś jak ryba w wodzie, jadąc na moim 29 calowym Scale'u. Stosunkowo szybko dogoniłam prowadzącą Pendrel, dołączyła do nas Batty i w trójkę toczyłyśmy batalię o zwycięstwo.
więcej na :
http://www.sport.pl/celebrities/1,10158 ... dziej.html
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
Odpowiedz
#36
Kuba napisał(a):Co do geometrii... Chciałbym zobaczyć jak skrajne geometrie was interesują, że to takie ważne.
Bez kitu Big GrinDDDD

Rajanik napisał, że Maja napisał(a):Wykorzystywałam każde miejsce na wyprzedzanie, bardzo dużo odrabiałam na zjazdach, na których czułam się dziś jak ryba w wodzie, jadąc na moim 29 calowym Scale'u.
Wow, no i co z tego wynika? Podejrzewam, że jakby jechała na 26 to też by się starała wykorzystywać każdą okazję na wyprzedzanie, no chyba, że jest głupia, ale o to jej raczej nie podejrzewam. Na pewno ekipa ze Scotta zadowolona, że znowu opylą trochę nowych rowerów Smile
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#37
rajanik napisał(a):zułam się dziś jak ryba w wodzie, jadąc na moim 29 calowym Scale'u.
Takie teksty to pewnie ma zapisane w umowie sponsorskiej. Normalna sprawa. Za to ma pieniądze i sprzęt.
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#38
Ani tłentysixer, ani tłentyniner! Nadeszłą Era tłentyseven-and-a-half-era!

http://www.mtbnews.pl/content/view/3499/1/
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
Odpowiedz
#39
KermitOZ napisał(a):Wow, no i co z tego wynika? Podejrzewam, że jakby jechała na 26 to też by się starała wykorzystywać każdą okazję na wyprzedzanie

Zwłaszcza że Penderel (trzecia) cały wyścig jechała dobrze (na początku zdaje się że lepiej niż Włoszczowska), a miała koła 26"... Myślę że dla zawodowców większe znaczenie ma wyczucie roweru i dopasowanie do ich techniki niż szumnie opisywane wady i zalety.

Majka wygrała znaczy że 29" nie przeszkadzają, koła nie spowalniają, a hamulce w nich działają. Penderel dobrze jechała cały wyścig i też miała dobrą lokatę znaczy że 26" w ściganiu im nie ustępują.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości