Liczba postów: 645
Liczba wątków: 53
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
MindEx napisał(a):skoro kaski produkuje się w Niemczech, to transportowanie ich do niemieckich sklepów jest pewnie tańsze niż tłuczenie się z nimi po polskich "drogach" do naszego kraju. może np. dlatego w Niemczech jest nieco taniej. a nawet jeśli nie dlatego, to marecky napisał coś mądrego w temacie.
Zapomniałeś o jednej bardzo ważnej rzeczy, która w znacznym stopniu wpływa na koszty.
Zarobki pracowników w Lidlu.
1,5K-2K euro w Niemczech
1500zł w Polsce
Paliwo w tej samej cenie.
MindEx napisał(a):narzekasz, Sylwek, na zabieranie j. polskiego z podstawówek, a bloga sobie nazwałeś ... po angielsku 
Nie narzekam tylko stwierdzam fakty.
Nie w podstawówce tylko w liceach.
A bloga sobie tak nazwałem bo mi się tak spodobało i lubię suszone pomidory.
Myślisz, że połączenie nazwiska ze słowem photo byłoby bardziej słuszne? :-P
§1 pkt2 Regulamin odnosi się do każdego Użytkownika Forum (w tym Członków Stowarzyszenia „Rowerowy Lublin”). 100% ściemy
Liczba postów: 4946
Liczba wątków: 511
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
3
PrażonyRabarbar napisał(a):A bloga sobie tak nazwałem bo mi się tak spodobało No i nikt nie ma o to pretensji, więc po co mieć pretensje o kilka zeta wyższą cenę w Lidlu w PL do ceny w Lidlu DE? Zresztą wyglądało to właśnie jak narzekanie, jakbyś podał cenę bez komentarza to byłoby to stwierdzenie faktów.
PrażonyRabarbar napisał(a):Myślisz, że połączenie nazwiska ze słowem photo byłoby bardziej słuszne? :-P Pewnie Krzyśkowi tak się podobało i lubi swoje nazwisko
Liczba postów: 645
Liczba wątków: 53
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
KermitOZ napisał(a):PrażonyRabarbar napisał/a:
Myślisz, że połączenie nazwiska ze słowem photo byłoby bardziej słuszne? :-P
Pewnie Krzyśkowi tak się podobało i lubi swoje nazwisko 
No właśnie, więc co ma piernik do wiatraka?
§1 pkt2 Regulamin odnosi się do każdego Użytkownika Forum (w tym Członków Stowarzyszenia „Rowerowy Lublin”). 100% ściemy
Liczba postów: 4946
Liczba wątków: 511
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
3
Nie za bardzo rozumiem, weź to jaśniej wytłumacz i z użyciem większej liczby cytatów, bo wiem co napisałem, ale tak jakby przy tym pierniku brakuje wiatraka.
Liczba postów: 3042
Liczba wątków: 132
Dołączył: May 2009
Reputacja:
3
KermitOZ napisał(a):Przykładowo nowe auta są tańsze w Polsce niż w Niemczech, no i co? Są tańsze na pierwszy rzut oka, ale po bliższym przyjrzeniu się, niemiecki egzemplarz jest "full wypas", a polski "bida edyszyn".
MindEx napisał(a):transportowanie ich do niemieckich sklepów jest pewnie tańsze niż tłuczenie się z nimi po polskich "drogach" do naszego kraju. może np. dlatego w Niemczech jest nieco taniej. Też nie tędy droga moim zdaniem. Dla przykładu - szafka produkowana w fabryce IKEA w Polsce, w amerykańskiej IKEI kosztuje 99 USD, a w polskiej 399 zł. Po drodze jest transport morski i zarobki amerykańskiej spedycji oraz personelu sklepów (choćby tam pracowali sami Meksykanie lub Portorykańczycy to i tak koszt wyższy, niż w PL), więc teoretycznie nie ma to prawa kosztować tyle samo, lub mniej. A jednak kosztuje.
Rzecz w tym innym. Zauważmy, że ceny, pomimo tego, że wyższe niż w Niemczech są i tak atrakcyjne jak na polskie warunki. W związku z tym sprzedaż po cenach niższych niż w Niemczech byłoby wręcz działaniem na szkodę firmy. Lidl nie jest od robienia klientom dobrze, tylko od zarabiania pieniędzy dla swoich właścicieli.
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Liczba postów: 1015
Liczba wątków: 56
Dołączył: Aug 2009
Reputacja:
0
mariox napisał(a):Lidl nie jest od robienia klientom dobrze, tylko od zarabiania pieniędzy dla swoich właścicieli.
o właśnie właśnie. i dlatego:
- nie ma w ich folderach ludzi na rowerach, w marynarkach
- nie ma w PL tego samego asortymentu co w DE, czy tego, co w UK (innego niż w DE)
- ceny w różnych krajach są różne.
i nie ma tu sensu porównywanie zarobków pracowników LIDLa w PL do tych w DE itd. skoro w Polsce akceptujemy takie ceny, to znaczy, że za takie można nam te rzeczy sprzedawać.
wszystko jest warte dokładnie tyle, ile ktoś jest za to w stanie zapłacić. czyja jest wina? pewnie trochę naszych rządzących, ale też trochę ludzi.
ale ... mamy do dyspozycji Internet. można zawsze założyć na fejsie stronkę "bojkotujemy LIDLA" i ... może akcja się przyjmie, znajdzie setki tysięcy zwolenników i... zmusi to Lidla do zmiany cen. można spróbować. ale to już zadanie dla tych, którzy uważają, że ceny w Lidlu są zbyt wysokie...
Liczba postów: 1491
Liczba wątków: 47
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Szczerze mówiąc nie rozumiem problemu... kilka zł różnicy to można w wielu produktach między polskimi sklepami znaleźć. U nas niektóre produkty są tańsze niż np. w UK (np. Shimano).
A jak już kogoś boli te kilka złotych to polecam spojrzeć jak Niemcy przepłacają w Lidlu za wieszak do roweru.
http://www.lidl.de/de/Sportlich-auf-2-R ... hrrad-Lift
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-38F ... _25295.htm
23 euro vs. 25 zł... To dopiero różnica a nie jakieś kilka złotych. Pomijalne różnice rzędu 2-3 zł na korzyść polskiego Lidla są też w kurtkach i koszykach na przykład. Nie chce mi się sprawdzać wszystkich cen, ale pewnie przypadków w obydwie strony jest więcej.
Liczba postów: 1015
Liczba wątków: 56
Dołączył: Aug 2009
Reputacja:
0
hahaha. ciekawe, co na to ci, którzy twierdzą, że to SPISEK NIEMCÓW przeciwko POLAKOM
Liczba postów: 634
Liczba wątków: 69
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Nie sądziłem że swoją uwagą wywołam taką dyskusję 
Nie ważne czy jest spisek czy nie ma, każdy ma prawo sprzedawać za tyle ile chce, a klienci wybiorą. Rzecz jest tylko w tym, że takie sieci sklepów mogą z dużym powodzeniem kreować postawy ludzkie, a na nasze nieszczęście zwykle ta kreacja idzie w inną stronę niż my byśmy chcieli. Jedno zdjęcie gościa w marynarce na miejskim rowerze bez kasku da do myślenia większej liczbie osób, niż dziesięć najlepszych felietonów napisanych przez rowerzystów.
Pozdrawiam
Aleksander Wiącek
Liczba postów: 4946
Liczba wątków: 511
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
3
Aleksander W napisał(a):Jedno zdjęcie gościa w marynarce na miejskim rowerze bez kasku da do myślenia większej liczbie osób, niż dziesięć najlepszych felietonów napisanych przez rowerzystów. Sklep jest od tego, żeby sprzedawać. A sprzedaje to, co się najlepiej sprzedaje  Lidl nie ma interesu w tym żeby kreować modę na modę rowerową  Lidl ma zobaczyć co jest na rynku na topie i wprowadzić to do sprzedaży. Jeśli mu się to będzie opłacać to pewnie zacznie także kreować. Na razie widocznie mu się to nie opłaca
|