Jeśli tylko zdrowie pozwoli, zjawimy się tam całą trójką - dla pełnej jasności palimy Marzannę nie kota czy jakieś tam inne ...? ;-)
Rozumiem, że jeśli drut nie, to i profile styropianowe wylewane betonem na konstrukcję Marzanny się nie sprawdzą, zatem kombinuję dalej - choć tak czy inaczej bez ciągnika z naczepą chyba się nie obejdzie. ;-)))

JA bede musiał załatwic sobie transport nad zalew żeby przywieść marzanne Bo rowerem nie dam rady

hmm...kurcze nie pomyślałem jak ją przywiozę;d może się nie rozleci;d

Jak ktoś weźmie aparat z opcją fotek makro to przyniosę jedną panią do utopienia.
Jak mi fretka nie zdechnie i ciocia z Afganistanu nie przyjedzie .

No Rado, coś jest na rzeczy:

W głębi widzę siebie z marzanną. W tym roku pójdę chyba w ślady Marcina. Chociaż nie wiem czy go przebiję ;-) bo prosił o zdjęcia makro :-D

Takiego wpisu chyba jeszcze nie było:
Jak kupię córce rower i ona będzie chciała jechać - BĘDZIEMY! :mrgreen:

czy jest to impreza wyłącznie dla kolarzy?
Czy ja zwykły szary rowerzysta tez mogę się zjawić? :-D

czy jest to impreza wyłącznie dla kolarzy?
Czy ja zwykły szary rowerzysta tez mogę się zjawić? :-D

Dla każdego