Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wiedeń-Bratysława-Balaton-Budapeszt 09'
#1
zapraszam do jeszcze świeżej relacji z tej wyprawy:

http://www.odyssei.com/pl/travel-article/17708.html
http://www.odyssei.com/travel-article/13587.html - Wyprawa rowerowa Lublin-Gdańsk 2007

http://www.odyssei.com/pl/travel-article/17708.html
- Wyprawa rowerowa Wiedeń-Bratysława-Gyor-Balaton-Budapeszt 2009
Odpowiedz
#2
Bardzo fajna wyprawa, a przede wszystkim rewelacyjnie opowiedziana.
Odpowiedz
#3
Jedna rzecz przyciąga uwagę i dodaje smaczku tej wyprawie. Nie forsowaliście się na wyjeździe robiąc nie wiadomo ile kilometrów, a przez to mieliście czas na nieprzewidziane sytuacje i dobrą zabawę. Fajnie, że zostawiliście sobie furtkę na zmiany na bieżąco tras w zależności od okoliczności, że nie mieliście spiętego planu do tego stopnia, w którym nie moglibyście już pozwolić sobie na "płynięcie z prądem" - korzystanie z miłych zdarzeń.
Przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie, że przyjemność była ponad planem.
Bardzo ciekawie opowiedziany wyjazd, ale jak dla mnie trochę mało przyłożyliście się do dokumentacji fotograficznej, bo zdjęć mogło być trochę więcej. Po takim czytaniu czuję niedosyt oglądania :mrgreen:
Gratuluję wycieczki :-)
Odpowiedz
#4
Dziękuję za miłe słowa Smile Ku mojemu zaskoczeniu mam szanse na 1 miejsce za relacje w tym miesiącu :mrgreen: jak na razie zajmuję drugą lokatę ;-)
Co do powyższego komentarza - tak, właśnie takie było założenie tej wyprawy - pozwiedzać, poznać nowych ludzi, wypić piwo do kolacji, porobić zdjęcia, a nie bezsensownie nabijać kilometry. Inna sprawa, że nawet było by trudno, bo jechaliśmy bez przygotowania kondycyjnego ;-) zdjęć mam dużo, jednak w tej fotorelacji mieści się jedynie 20 (oto link: http://www.odyssei.com/pl/travel-article/17709.html ).
Co do ustalania trasy na bieżąco to jakoś już się to u nas przyjęło od pierwszej wyprawy, ale wydaje mi się, że dzięki temu tyle przygód - nie ma to jak spontan Smile
pozdrawiam!
http://www.odyssei.com/travel-article/13587.html - Wyprawa rowerowa Lublin-Gdańsk 2007

http://www.odyssei.com/pl/travel-article/17708.html
- Wyprawa rowerowa Wiedeń-Bratysława-Gyor-Balaton-Budapeszt 2009
Odpowiedz
#5
Właśnie przeczytałem relację z wyprawy. Super Smile Aż chce się samemu na coś takiego pojechać. Najlepsze jest to, że spotkaliście wielu świetnych ludzi na trasie, bo to jest właśnie prawdziwy urok jakichkolwiek niezorganizowanych (autostopowych czy sakwiarskich) wypraw. Naprawdę szacunek, świetna przygoda Smile Do tego, jak już podkreślali przedmówcy, świetnie i lekko opisana. Że zacytuję tylko ten fragment:
Cytat:cenę wynagradzała wyglądem bardzo urodziwa blondynka podająca kurczęta, które jeszcze kilka dni wcześniej beztrosko bawiły się na wiejskich podwórkach Smile
Big Grin
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#6
Świetna wyprawa i fajny opis.
Robiliśmy podobną trasę wraz z mą Lubą rok temu, z tym że zabawę zaczęliśmy już w Pradze, z Pragi GreenWay'em do Wiednia (http://www.greenways.by/index.php?content&id=83&lang=pl) a stamtąd EuroVelo 6 (http://www.eurovelo6.org/the-stages/vie ... er_listing) do Gyor a dalej przez Zirc i Veszprem nad Balaton (w Gyor można dostać schemat ścieżki prowadzącej nad to jezioro).
Idąc w ślad za Crosswayem gorąco plecam!
W razie gdyby ktoś potrzebował to dysponuję wszystkimi mapami (schemat i opis ciekawych miejsc) szlaku GreenWay Praha-Vien oraz dalszej części szlaku wraz z fajnymi i niedrogimi miejscami campingowymi.
Kilka fotosów z naszej pod adresem http://2be1.c0.pl/galeria-greenway08.html ....ale niestety tylko kilka już nie mówiąc o relacji tak fajnej jak Crosswaya(strona wciąż w budowie...z braku czasu:/ )

aktywnie.y0.pl
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości