Nawet przy większej wadze mogą być mniejsze opory toczenia. Łatwiej turlać walec niż lżejszy o kilka kg graniastosłup o podstawie sześciokąta 
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Wymienię opony jak znajdę chętnego na obecne raczej... http://forum.rowerowylublin.org/viewtopic.php?t=5469
Ne upieram się przy żadnym modelu, jeżeli możecie jakiś konkretny doradzić to by było dobrze, oczywiście semi-slicki tak do 120zł za komplet.
Opony będzie użytkowała dziewczyna, żywe 50Kg, rekreacyjnie po ścieżkach rowerowych, polnych i asfaltach na dłuższych trasach.
Nie wiem ile ważą obecne? ktoś wie mniej więcej? ale widzę, że te cieńsze (1.75) ważą trochę ponad 500gr niektóre.
Ne upieram się przy żadnym modelu, jeżeli możecie jakiś konkretny doradzić to by było dobrze, oczywiście semi-slicki tak do 120zł za komplet.
Opony będzie użytkowała dziewczyna, żywe 50Kg, rekreacyjnie po ścieżkach rowerowych, polnych i asfaltach na dłuższych trasach.
Nie wiem ile ważą obecne? ktoś wie mniej więcej? ale widzę, że te cieńsze (1.75) ważą trochę ponad 500gr niektóre.
No to jak tak to zakup kende kobre zwijan lub drut, i pompuj na duże ciśnienia i będziesz zadowolony. U BB mieli ostatnio po 35 zł podajże za sztukę. A jak chcesz miec lekko szybko i przyjemnie to zakup po prostu slicki no kenda kwest 1,5 i będziesz miał zerowe opory toczenia.
Michal napisał(a):kenda kwest 1,5tak tylko na tym po chodnikach w mieście się nie poszaleje,trzeba praktycznie się zatrzymywać i przeprowadzać rower. A o komforcie to już nie powiem
. Nie róbmy z roweru mtb na siłę kolarzówki. Bo nie tylko opony wpływają na opory toczenia roweru. Przy prędkości rzędu 20km/h każda opona się będzie toczyć prawie podobnie.Z hałasem to już różnie ale ogólnie to można opowiadania pisać :mrgreen:
gello1 napisał(a):Nie róbmy z roweru mtb na siłę kolarzówki.Prawda
gello1 napisał(a):Przy prędkości rzędu 20km/h każda opona się będzie toczyć prawie podobnie.G. Prawda
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
No toczyć się będzie podobnie ... na okrągło 
, tylko ile siły jest potrzebne żeby rower rozpędzić do takiej prędkości? (chociaż kosmiczna nie jest). Jak ktoś ma prę w nogach to może mu to nie będzie robiło różnicy ale jak ktoś formą nie grzeszy i ma mniej siły to zauważy różnicę.
, tylko ile siły jest potrzebne żeby rower rozpędzić do takiej prędkości? (chociaż kosmiczna nie jest). Jak ktoś ma prę w nogach to może mu to nie będzie robiło różnicy ale jak ktoś formą nie grzeszy i ma mniej siły to zauważy różnicę.
Ja ujeżdżam obecnie kwesty, i bez problemu na utwardzonych ścieżkach czy lekkich krawężnikach. Komfort fakt spadł ale szybkości wzrosły..W obwodzie trzymam kende karem kevlar