UWAGA, jakby co NIE JADĘ. Mój rower MTB jednak ma swoje humory. Idę po rower a tutaj.. szkoda gadać, "psspfffBUMMprrrrGRRRBUMMpsss" :-( Szosa nie pojadę bo ma luzy i w terenie by się wyluzowała na amen :evil:. Więc sory chłopaki za zamieszanie.
Ja i tak ten sezon mam "do dupy" więc jeden start nic nie zmieni.
Miłego objazdu i startu za tydzień. Niech moc będzie z Wami