18.04.2012, godz. 17.30, Zamojska/Stary Most na Bystrzycy

[mariox]

Miejsce nietypowe, bo nie wiem, dokąd się wybrać, czy na południe czy na północ (np. Ciemięgą dawno nie jechałem), ale to do ustalenia na miejscu. Trasa terenowo - szosowa, tempo spokojne.
Brak wpisów do 16.30 - nie zajeżdżam na most.
Zapraszam.

[Jurek S]

O, dzięki Mariusz, że napisałeś ustawkę bo miała to zrobić pewna Pani, ale coś tam, coś tam Więc ja przyjeżdżam. Rzeczywiście, może gdzieś na Ciemięgę.

[tkt]

a na lotnisko nie chcecie zobaczyć?

[radzik]

jakiś w miarę przybliżony dystans jest, bo nie wiem czy dam radę?

[mariox]

jakiś w miarę przybliżony dystans jest, bo nie wiem czy dam radę?

Z pewnością dasz radę, dystans +/- 40 km.

[radzik]

Z pewnością dasz radę, dystans +/- 40 km.

raz się żyje.. to jeśli nie planujecie jazdy ze światełkami to się zjawię

[Jurek S]

Z pewnością dasz radę, dystans +/- 40 km.

raz się żyje.. to jeśli nie planujecie jazdy ze światełkami to się zjawię

Planujemy :-( . Nie chcę kategorycznie wypowiadać się za Mariusza, ale pora jest ciągle taka, że po 19 (przy dobrej pogodzie) trzeba włączyć światełka. A i nie będziemy chyba się spieszyli

[radzik]

ok rozumiem, w takim razie odpadam jeszcze będzie okazja razem pokręcić

[darist]

rozumiem, w takim razie odpadam

To już lepiej napisz, że zachorował Ci chomik albo dostałeś biegunki.
Temat był już wielokrotnie "wałkowany".
Rowerzysta nie ma obowiązku jazdy "na światłach" w dzień ale rower musi być w nie wyposażony.
Nawet jeśli Mariusz nie planuje późnego powrotu to nie jest w stanie przewidzieć zdarzeń losowych, które ten powrót opóźnią (lub innych wymagających użecie świateł).
Zamiast dawać argumenty anty-rowerzystom kup sobie lepiej nawet najtańszy komplet oświetlenia i nie rezygnuj z ustawek.
Zaczyna się okres coraz większej liczby ustawek więc może warto zamiast pytań zapoznać się z pewnymi zasadami:
http://forum.rowerowylublin.org/viewtopic.php?t=768

Przepraszam Mariusz za OT

[mariox]

Temat był już wielokrotnie "wałkowany".

I dlatego nie wspomniałem o tym, bo wydało mi się to oczywiste. Lampki ze sobą zabieramy. Nawet jeśli ktoś planuje odłączenie się i powrót przez zmrokiem, to zawsze może złapać gumę i z planu nici. Nie wiem, ile razy trzeba będzie jeszcze o tym pisać...
Niedaleko miejsca ustawki jest Inżynieria Rowerowa, można zajechać i kupić jakieś najtańsze światła pozycyjne ;-)