Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
27.05 - Skandia w Lublinie
#51
Z tego co pamiętam, w zeszłym roku, na ul. Cienistej stał policjant i zatrzymywał ruch, by zawodnicy mogli przejechać.
Odpowiedz
#52
Cześć!
Po przeczytaniu postów, muszę sie z Wami zgodzić co do trasy- nie jest to prawdziwe mtb i są możliwości na znalezienie lepszych odcinków. Są jednak dwa powody dla których warto wystartować:
1. Mamy dużą imprezę w regionie, gdzie kolarstwo nie jest zauważalne przez sponsorów/ludzi wpływowych i postrzegane przez kierowców jak dziury w asfalcie. Powinniście zebrać się dużą ekipą i pokazać, że u nas ludzie chcą jeździć!
2. Szosowa charakterystyka trasy jest swego rodzaju zaletą, bo nie wystarczy bezmyślnie jechać przed siebie, używając głowy i sprytnie jeżdżąc po kole możecie przejechać fajny szosowo-terenowy klasyk.
Podobnie jest z wyścigiem w Puławach, można na niego narzekać ale gdyby nie on, inaczej wyglądałoby mtb w LubelszczyźnieWink
Pozdrawiam
T.Bala
Odpowiedz
#53
Dla mnie zawsze Mazovia w Lublinie czy Skandia w Nałęczowie były ogromnym świętem roweru na Lubelszczyźnie i dokładnie zgadzam się z Tomkiem. Promocja kolarstwa, promocja regionu, miasta, pokazanie się kierowcom i ludziom z całej Polski.
Natomiast już od dawna w tych imprezach nie startuję, bo nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że zapłacę 70/60 czy 50zł za pojeżdżenie sobie po asfalcie po którym jeżdżę codziennie...
Jeśli chodzi natomiast o wyścig w Puławach, to dla mnie jest chyba najlepsza impreza rowerowa w regionie! Niech ktoś spróbuje zaprzeczyć to ban Smile

Tak czy siak wszystkim życzę udanego startu, dobrych miejsc i wygranych! Trzymam kciuki za wszystkich forumowiczów, niezależnie od klubu.
P.S. Musicie bardzo uważać! Ja nie startuję, więc ostanie miejsce jest jeszcze do zdobycia Smile
Pogięcia kół!
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
Odpowiedz
#54
Ja startuję bo jak się mieszka na Lubelszczyźnie to niestety niewiele jest imprez rowerowych do wyboru, i chociaż trasa zapowiada się mało ciekawie to dla mnie bez znaczenia bo wiem że i tak wystartuje, żaden trening nie da takiej przyjemności jak możliwość jazdy w tak dużej grupie rowerzystów ,do tego dochodzi element rywalizacji
Odpowiedz
#55
może głupie pytanie ale startuję po raz pierwszy :mrgreen:
do czego jest ta pomarańczowa naklejka z tyłu plastikowego nr startowego?
Odpowiedz
#56
Jest to pasek magnetyczny do pomiaru czasu. Nie trzeba go zrywać.
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
Odpowiedz
#57
[Obrazek: Zdj%25C4%2599cie-0077.jpg]

Jest alternatywa. Dzięki za pomysł ZwirkuSmile
Odpowiedz
#58
marcin0604 napisał(a):Obrazek

Jest alternatywa. Dzięki za pomysł ZwirkuSmile
idę po lupę bo wymiekam :mrgreen:
Odpowiedz
#59
Jestem zawodnikiem z loży VIP o numerze startowym AQQ! i jako VIP-a nie obowiązuje mnie bufet. 8-)

no tak mi się wkleiło... :mrgreen:
Odpowiedz
#60
Widzę Marcin, że wykonałeś pomysł Żwirka Smile, tylko pamietaj jeszcze o napisie Prasa TongueBig Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości