Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
27.05 - Skandia w Lublinie
#71
Nie wnikam w twoje powody. To była tylko odpowiedź dlaczego ja nie wykonałbym takiego manewru. Niestety nawet jakbym był dusigrosz, to nie starczyłoby mojej kurierskiej wyobraźni żeby wpaść na taki przebiegły sposób. :mrgreen:
Odpowiedz
#72
Przebiegłośc ma zastosowanie tam, gdzie chce się odnieśc pewna korzyśc, skutek, wywrzec wpływ stosując niedozwolone metody czy środki.
A ja nie chcę żadnej z tych rzeczy więc proponuję abyś przestał tak do tego podchodzic ponieważ z tej dyskusyjki wynika, że Ty i Grzesio niczym nie różnicie się od peruszim z polska zwanych faryzeuszami. Po prostu przesadzacie robiąc z tej trasy towar, który można ukraśc.
Odpowiedz
#73
Będę do tego podchodził tak jak mi moja moralność podpowiada, a ty podchodź tak jak ci podpowiada twoja. Nic mnie to w zasadzie nie obchodzi. Ale to jest publiczne forum dyskusyjne na którym postanowiłeś podzielić się swoim hmm pomysłem, to licz się z tym że inni będą wyrażać różne opinie na ten temat. Wyraziłem zatem i idę spać. :mrgreen:
Odpowiedz
#74
Ok. śpij dobrze i niech Ci się pudło przyśni ;-)
Odpowiedz
#75
marcin0604 napisał(a):Przebiegłośc ma zastosowanie tam, gdzie chce się odnieśc pewna korzyśc
No a nie jest korzyścią współzawodnictwo na oznakowanej trasie, bez płacenia?

Jeśli Ci się żadna lampka nie zapala w związku z tym, że tak robisz i sumienie ani trochę Cię nie rusza to współczuję Ci, serio. I w sumie to tyle ode mnie w tym temacie, napisałem co mi nie pasi, jeśli nie zrozumiałeś o co chodzi to już raczej dzisiaj nie zrozumiesz. Może, gdy jutro staniesz na starcie to zrobi Ci się głupio, bo powinno.
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#76
Tak, masz rację.
Coś co ja uznałem za dobry żart i dowcipne posunięcie faktycznie może byc odebrane jako "kradzież współzawodnictwa". Nie będę kradł współzawodnictwa.
Przyznaję się do mojego błędu.
Cieszy mnie to, że jesteś prawym kolesiem i że mogę się czasami czegoś od Ciebie nauczyc.
Tak trzymaj.

Natomiast jeśli by się ktoś mnie zapytał czy ja czuję się okradziony przez gościa, który ściga się obok mnie podczas maratonu na swoim rowerze nie uiściwszy opłaty startowej, jedząc swoje jedzenie i pijąc swoje napoje mając na kierze jajcarski numerek np. "AQQ!" to puknął bym się w łeb życząc mu powodzenia i wyciąnął bym w górę kciuk, bo trzeba umiec rozgraniczyc pewne rzeczy.

Trzeba czasem umiec wrzucic na luz a nie byc kawałkiem rzekomo rokendrolowego drewna a faktycznie sztywno trzymającego się prawa w najdrobniejszych szczegółach nie mających żadnego znaczenia.

Ja bym tak nie zrobił ale Twoja argumentacja mnie przekonała. Nie pojadę.
Koniec przydługiego offtopica.
Odpowiedz
#77
Po co to kombinowanie?
Sprawa jest prosta jak "włos mongoła". Nie chcesz płacić to nie jedź i nie ważne, że możesz być tylko ty jeden na 500 zawodników i organizator nawet nie poczuje tych twoich 70zł.
I nie o to chodzi, że będziesz miał swoją wodę i bułki z serem.

Jeśli idziesz na koncert czy do kina płacisz za emocje.
Przecież nie jedziesz dla wyniku tylko dla emocji.
A co jeśli dojedzie przez Ciebie do kolizji na trasie?
Koledzy kolarze dajcie zarobić Langowi, po to fajny gość i robi dobrą robotę dla propagowania kolarstwa.

Dodatkowo dla mnie żenujące jest to, że można być dumnym ze swojego cwaniactwa.
§1 pkt2 Regulamin odnosi się do każdego Użytkownika Forum (w tym Członków Stowarzyszenia „Rowerowy Lublin”). 100% ściemy
Odpowiedz
#78
A ja trochę z "innej beczki" bez imiennego adresowania.
Od dawna zawodom sportowym (i nie tylko) towarzyszą różne happeningi lub zachowania kibiców. Niektóre na bardzo poważnie jako forma protestu a inne na wesoło.
I przypomina mi się taki "wesołek" śmiesznie ubrany, z jakimiś napisami i symbolami, który koniecznie chciał dołączyć do uciekającej grupy na jednym z etapów Tour de France.
Zrobił to tak nieszczęśliwie, że spowodował upadek dwóch zawodników.
Wprawdzie wstali i pojechali dalej.
Co nie oznacza, że ten incydent nie miał wpływu na osiągnięty wynik.
Co do Marcina... odnoszę jakieś dziwne wrażenie, ze miał ochotę na żart ale... jedynie tutaj, na forum :mrgreen:
Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
Odpowiedz
#79
W Twoim odczuciu jestem cwaniakiem?
Odpowiedz
#80
marcin0604 napisał(a):W Twoim odczuciu jestem cwaniakiem?

Oczywiście, że nie.
Ja się tylko odniosłem do pewnych zachowań które macie, albo i nie popełnić.
§1 pkt2 Regulamin odnosi się do każdego Użytkownika Forum (w tym Członków Stowarzyszenia „Rowerowy Lublin”). 100% ściemy
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości