Gratulacje Rafael ! Może trasa nie była do końca MTB ale wrażenia jak na pierwszy start cudowne, miło się z kimś pościgać. Widziałeś może w lesie tego quada ? on był ze skandii ? bo jak nie to myślałem go dogonię i gałezią ....Było troszkę wypadków na trasie, awarii, np z koła bodajrze u kobiety zrobiła się ósemka
hock: ..mój sprzęt wytrzymał. No i ci z czarnymi numerami ..co za kolesie , jedziesz ok 26-28 , słyszysz lewaaa i mija cię na lajcie w lesie hehe
Co do średniej coś tu kręcisz ;-) , ja miałem na liczniku 26 km a byłem 151, no chyba że nie miałeś licznika. W naszej kategorii sklasyfikowanych było 308 osób ..Coś 3 czerwca ma być nad zalewem , chyba znów się skuszę , jak dojdę do siebie