Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Środa, 29 lipca
#1
tradycyjnie 18.00 lkj
proponuję małe babskie ;-) kółeczko: zalew (lasem z lewej) - Nowiny - Osmolice - Krebsówka - kawałek za Krebsówką w prawo i wzdłuż rzeczki Krężniczanki do Krężnicy Jarej - zalew - powrót
jeżeli pogoda będzie wredna (co pokazuje Pogodynka :evil: ) to przełożymy to na czwartek, ale to jeszcze dam wcześniej info
Odpowiedz
#2
Chyba już tradycyjnie będę :-D
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#3
Prawdopodobnie będę ja i moja nowa przyjaciółka K. Jest stara, pochodzi z Reichu i trzeszczy jak ją mocniej przycisnąc ale mi się podoba. Jurek- prośba, weź aparacik bo ja się chyba będę lansował :mrgreen: a K. z Reichu będzie się lasowac wraz ze mną.
Odpowiedz
#4
potwierdzam swoją obecność!!!!!!!
Odpowiedz
#5
biorę bolid i będę :mrgreen:
"Ty się nie patrz tylko orientuj!"
Odpowiedz
#6
hmm to może i ja się przyturlam ...
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Odpowiedz
#7
Hmm, kobita ze mnie żadna ale być może jeszcze zdążę jeśli znajdę miejscówkę. I poznam już kogoś z ekipy ;-)
Każdy ma swoje Reiatsu, tylko trzeba je odkryć
https://pl-pl.facebook.com/pages/szpryc ... 8996108124
Odpowiedz
#8
Dziękuję wszystkim kobietom i kobieto-podobnym za wyjazd 8-) .
Ogólnie bardzo fajnie ale ja się mogę nie znać tylko jak na babską ustawkę to czy trasa nie była ciut za długa :?: :-P
pozdrawiam ;-)
Odpowiedz
#9
Ustawki kobiece stają się coraz bardziej popularne :-D . Tym razem było nas 11-cioro. Marcin pojawił sie oczywiście na zapowiadanej kozie, niestety :-( bez hawajskiej koszuli. Trasa bardzo urozmaicona. Na początku persieve poprowadziła nas przez jakieś bagienne tereny, a i las Krężnicki był niezły. W jednym z takich miejsc na szczęście udało mi się polecieć na cztery łapy ;-) , a już miałem wizję kąpieli błotnych. Była wymiana dętki "pod bocianami", zachody słońca i w ogóle było super :mrgreen: . Na razie zdjęcia do obejrzenia w mojej galerii.
W drodze powrotnej spotkaliśmy się z Kolą, który po kilku dniach bez roweru przeżywał istne katusze i wyrwał jeszcze ciepły rower z serwisu, żeby wyjechac nam na spotkanie
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#10
Było miło iw cale nie za długo ;-)
Dziękuję Wszystkim za mile spędzony czas. Jeśli wolne od pracy się trafi to się jeszcze spotkamy 8-)
Peace!
ps. właśnie, ile kilo zrobiliśmy?
Każdy ma swoje Reiatsu, tylko trzeba je odkryć
https://pl-pl.facebook.com/pages/szpryc ... 8996108124
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości