Strony (7):    1 ... 3 4 5 6 7   
KrzysiekP   19-07-2012, 18:19
#41
Aga84 napisał(a):a jeszcze nie było w historii pielgrzymek dzieciaczka w przyczepce
dziecka nie było przyczepka zastępowała sakwy.
Pozdrawiamy z Woszczowej leje cały czas :-)

"Czy posiadanie całej wiedzy świata,najlepszych trenerów i sprzętu zapewni ci złoty medal ?
Nie ,ale brak tych rzeczy może być powodem dla którego złotego medalu nie zdobędziesz"
Chris Carmichael
Waldek   20-07-2012, 03:55
#42
rowerowy przewodnik na pielgrzymce z osłami - Góry Świętokrzyskie http://youtu.be/mjqXg2OEsEc?t=7m30s

Biała Dama, pilotka, Błękitny Peugeot, czerwony składak
Jurek S   21-07-2012, 22:43
#43
Na razie bardzo skrótowo. Nic nam nie zostało oszczędzone na tej pielgrzymce: przeciwny wiatr, deszcz, burze z gradobiciem no i te podjazdy, które zweryfikowały przygotowanie kondycyjne pielgrzymów. Ale nikt się nie poddawał i na kwatery docieraliśmy wszyscy. I to nic, że niektóry byli dopychani, podwożeni, ciągnięci na pasku itp :-D
Pielgrzymka z każdym rokiem nabiera coraz bardziej właśnie charakteru pielgrzymkowego. Każdy z jej członków wnosił swój niepowtarzalny wkład tworząc wspaniałą atmosferę. I myślę, że będzie tak z każdą następną pielgrzymką, bo ledwie skończyła się ta niektórzy juz zaczynali rozmyślać o następnej.
Na głębsze refleksje, podziękowania jeszcze przyjdzie czas, a póki co muszę się ogarnąć po przyjeździe.

Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
PrażonyRabarbar   21-07-2012, 23:12
#44
Jurek S napisał(a):Nic nam nie zostało oszczędzone na tej pielgrzymce: przeciwny wiatr, deszcz, burze z gradobiciem

Tak na szybko, krótka zajawka z trasy.
http://youtu.be/ukYPHRmxf24?hd=1

§1 pkt2 Regulamin odnosi się do każdego Użytkownika Forum (w tym Członków Stowarzyszenia „Rowerowy Lublin”). 100% ściemy
Jurek S   22-07-2012, 12:04
#45
Pielgrzymka to takie wydarzenie, które łączy dwa elementy: droga i cel. I nie chodzi o to, że poruszamy się z punktu A do punktu B z określoną prędkościa w okreslonym czasie. Cel nadaje sens drodze, temu trudowi pokonywania własnych słabosci czasami nawet okupionych omdleniami na podjeździe jak to miało też miejsce drugiego dnia. W drodze towarzyszy nam drugi człowiek, które pomoże, podepchnie,, czasami podciągnie, wesprze dobrym słowem czy rozbawi jakąś śmieszną historią. W drodze towarzyszy nam cel, może tylko myśl, że chcę dojechać, ofiarować różne swoje trudne sprawy Temu, dla którego podjęliśmy ten trud. I nie ważne ile w tym naszym rowerowym pielgrzymowaniu było zwykłej chęci turystycznego pokonania trasy, a ile duchowego wymiaru. W kazdym z nas działo się to indywidualnie. I był to błogosławiony czas. Ale ktoś może powiedzieć, że był to po prostu dobry czas. Bo te dwa słowa tak bardzo się przenikają. W rozumieniu tego pielgrzymowania pomagali nam nasi księża: Paweł, Damian, Dominik i jeszcze jeden Paweł z silną grupą lubartowską. Bo była codzienna Msza św i wieczorna konferencja. Były wspólne posiłki, śpiewanie połączone z gimnastyką, dużo rozmów i takich zwykłych pogaduch o tym i owym. A ci którzy zachowali więcej sił rozegrali nawet mecz piłki nożnej. Wypadałoby teraz rozpocząć podziękowania. Ale zawsze jest wtedy niebezpieczeństwo, że kogoś możemy pominąć. Na jednej z konferencji (chyba Paweł, a może Dominik) zaproponował abyś powiedzieli sobie, przynajmniej tym, którzy w kręgu byli najbliżej; „Dobrze, że jesteś” I ja chciałbym teraz tak właśnie powiedzieć: Dobrze, że jesteś, że byłaś, że byłeś. Że razem tworzyliśmy tę wspólnotę DROGI i CELU.

Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Paweł K.   22-07-2012, 12:07
#46
A tutaj relacja ode mnie.
http://pauletto007.bikestats.pl/
Zapraszam.

Moja ortografia jest pełna natury-same byki!!Big Grin
Pozdrawiam,
Paweł K.
Fazi5   22-07-2012, 13:02
#47
Dziękuję Wam wszystkim. Za Drogę i Wspólnotę, za radość, przyjaźń, pomoc i świadectwo. W każdym z Was, w Waszym wysiłku, w Waszych relacjach odbijała się Boża Miłość. Już za tym tęsknię.
No i wielkie dzięki dla Moniki i Jurka. Jesteście wielcy - bez Was nie byłoby tej pielgrzymki i naszej wspólnoty.
Znów się okazało, że rowerem bliżej - do celu, do ludzi i do Boga.

Nie po to człowiek wymyślił koło, żeby biegać jak jakieś zwierzę.
endriu68   22-07-2012, 22:08
#48
Jurek S. rzekł mi: chciałbym pojechać w końcu jako normalny członek pielgrzymki”
-niestety jest to niemożliwe, bo razem z Moniką i księżmi (Tymi- „rowerowymi”) stanowicie siłę napędową tych wspaniałych pielgrzymek i niech tak zostanie. Mimo przeciwnych wiatrów i burz było bardzo sympatycznie: -wspaniały bigos i desery w Borzechowie – (ogromne dzięki proboszczowi )
- ciepłe przyjęcie po raz kolejny w Bałtowie
-mniej chrapania było na salach gimnastycznych
- wzruszenie po dojeździe na Jasną Górę i wiele innych wspomnień.
To tyle ode mnie reszta w „odwrocie” ( a właśnie Jurek , może za rok)
https://picasaweb.google.com/1089234475 ... bPRowerowa
iwona   22-07-2012, 22:43
#49
Wrażenia po mojej pierwszej pielgrzymce (nie tylko rowerowej ale ogólnie pierwszej) jak najbardziej pozytywne. Przede wszystkim zapamiętam przyjazną atmosferę i uśmiech na każdej twarzy - niezależnie od zmęczenia i niezbyt sprzyjającej pogody. Wspólna codzienna modlitwa i pokonane kilometry zbliżają ludzi, nie tylko do Boga ale także do siebie. Wszyscy byli życzliwi i w razie awarii roweru można było liczyć na szybką i fachową pomoc :-D Przyznam że spodziewałam się łatwiejszej trasy (tzn. bardziej płaskiego terenu), ostatniego dnia czułam juz zmęczenie w nogach, ale to mobilizuje jedynie do częstszej jazdy po górkach ;-) Organizacja moim zdaniem dobra, za co oczywiście należą się podziękowania Monice i Jurkowi, doceniam Wasz wysiłek i poświęcony czas. Dziękuje też wszystkim uczestnikom za towarzystwo i wspaniałą atmosferę. Czekam na zdjęcia i filmiki z trasy i do zobaczenia na szlakach! :mrgreen:
Mariobiker   23-07-2012, 00:12
#50
Pod wiatr, pod górę i w deszcz a jednak wszyscy szczęśliwie dotrwali do końca. Jasna Góra jest jak magnes jeśli wyruszysz w jej kierunku zawsze osiągniesz cel pielgrzymki. Wielkie podziękowania dla Jurka i Moniki :-) oraz dla wszystkich którzy po drodze okazali nam tak wiele serca. Dziękuję wszystkim z gr.4 za "wzorową" ;-) jazdę i wyrozumiałość. ;-) Na koniec kilka fotek:
https://picasaweb.google.com/1161054944 ... aGore2012#

"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Strony (7):    1 ... 3 4 5 6 7   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.