08-07-2012, 07:31
Ja i moja żona też będziemy
Międzypokoleniowy Rajd Rowerowy i Piknik Europ.w Nasutowie
|
08-07-2012, 07:31
Ja i moja żona też będziemy
08-07-2012, 08:33
Będziemy grupką ok 7 osób
08-07-2012, 12:59
No i gdzie w końcu była ta zbiórka ??
Bo razem z siostrą czekałyśmy na pętli autobusowej na ul. Koncertowej do godziny 12.00 a tu nikogusieńko;/ :evil:
"Naprawdę nie możemy wiedzieć, czy nie przebywamy teraz w domu wariatów."
08-07-2012, 18:15
Dzięki wszystkim za wyjazd
![]() ![]()
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
08-07-2012, 18:19
Aneta napisał(a):No i gdzie w końcu była ta zbiórka ?? No szkoda. Bo kolega wysyłał info do pani profesor, żeby zmienić mylnie podaną informację, ale niestety zostało. Jednak wiekszość trafiło na pętlę na końcu ul. Koncertowej i zebrało się blisko 70 osób. Podziękowania dla Moniki i Jej ekipy za zorganizowanie pikniku. Bardzo mile spędzony czas, fajne rozmowy ze starymi ;-) i nowymi znajomymi. No i trochę odpocząłem od moich codziennych spraw. Do następnego :-D
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
08-07-2012, 18:55
Fajnie spędzona niedziela:-)
Było bardzo miło i przyjemnie. Pograliśmy w siatę, pojedliśmy różne smakołyki, popiliśmy i zwiedziliśmy okoliczne lasy na konnej bryczce, poza tym bardzo fajna miejscówka na imprezy 8-)
08-07-2012, 19:18
I jeszcze postrzelaliśmy z łuku
![]() Bigosik, kiełbaski i sałatki - pychotka ![]() Po wszystkim jeszcze podjechaliśmy do Piotrka po odbiór strojów. Dzięki Wszystkim za wspólną jazdę, piknik oraz grę. Do następnego ![]()
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
08-07-2012, 21:02
I ja dziękuję za wspólnie spędzony czas. Wszystko było dobre- od wody z sokiem malinowym po mecz siatkówki. I wreszcie jestem opalona jak rowerzystka- idealnie czerwone nogi poniżej linii lycry (do tego jedna nogawka była jakieś 5cm wyżej) i piękne białe rękawiczki :mrgreen:
08-07-2012, 21:06
A moja żona - przekonała się, że to wspaniali ludzie, którzy jeżdżą na rowerach.
Jest mi bardzo wdzięczna, że namówiłem ją na ten piknik, mimo upału i wylaniu litrów potu, jest po prostu szczęśliwa. Pamiętam ją kiedy załatwiłem jej wjazd na 150 m komin elektrociepłowni "WROTKÓW". Ile to mi głowy na suszyła, że tak wysoko w życiu nie wiedzie, ale później widziałem jej szczęście, tak samo, jak dziś. Dziękujemy organizatorom i uczestnikom tego wspaniałego pikniku. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|