Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Międzypokoleniowy Rajd Rowerowy i Piknik Europ.w Nasutowie
#21
Ja i moja żona też będziemy
Odpowiedz
#22
Będziemy grupką ok 7 osób
Odpowiedz
#23
No i gdzie w końcu była ta zbiórka ??
Bo razem z siostrą czekałyśmy na pętli autobusowej na ul. Koncertowej do godziny 12.00 a tu nikogusieńko;/
:evil:
"Naprawdę nie możemy wiedzieć, czy nie przebywamy teraz w domu wariatów."
Odpowiedz
#24
Dzięki wszystkim za wyjazd Smile Było bardzo miło Smile Aneto na samym końcu ul. Koncertowej się zbieraliśmy.
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
Odpowiedz
#25
Aneta napisał(a):No i gdzie w końcu była ta zbiórka ??
Bo razem z siostrą czekałyśmy na pętli autobusowej na ul. Koncertowej do godziny 12.00 a tu nikogusieńko;/
:evil:

No szkoda. Bo kolega wysyłał info do pani profesor, żeby zmienić mylnie podaną informację, ale niestety zostało. Jednak wiekszość trafiło na pętlę na końcu ul. Koncertowej i zebrało się blisko 70 osób.
Podziękowania dla Moniki i Jej ekipy za zorganizowanie pikniku. Bardzo mile spędzony czas, fajne rozmowy ze starymi ;-) i nowymi znajomymi. No i trochę odpocząłem od moich codziennych spraw.
Do następnego :-D
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#26
Fajnie spędzona niedziela:-)
Było bardzo miło i przyjemnie.
Pograliśmy w siatę, pojedliśmy różne smakołyki, popiliśmy i zwiedziliśmy okoliczne lasy na konnej bryczce, poza tym bardzo fajna miejscówka na imprezy 8-)
Odpowiedz
#27
I jeszcze postrzelaliśmy z łuku Wink
Bigosik, kiełbaski i sałatki - pychotka Wink
Po wszystkim jeszcze podjechaliśmy do Piotrka po odbiór strojów.
Dzięki Wszystkim za wspólną jazdę, piknik oraz grę. Do następnego Wink
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#28
Dzięki wszystkim za fajny piknik :mrgreen:
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#29
I ja dziękuję za wspólnie spędzony czas. Wszystko było dobre- od wody z sokiem malinowym po mecz siatkówki. I wreszcie jestem opalona jak rowerzystka- idealnie czerwone nogi poniżej linii lycry (do tego jedna nogawka była jakieś 5cm wyżej) i piękne białe rękawiczki :mrgreen:
Odpowiedz
#30
A moja żona - przekonała się, że to wspaniali ludzie, którzy jeżdżą na rowerach.
Jest mi bardzo wdzięczna, że namówiłem ją na ten piknik, mimo upału i wylaniu litrów potu, jest po prostu szczęśliwa.
Pamiętam ją kiedy załatwiłem jej wjazd na 150 m komin elektrociepłowni "WROTKÓW".
Ile to mi głowy na suszyła, że tak wysoko w życiu nie wiedzie, ale później widziałem jej szczęście, tak samo, jak dziś.
Dziękujemy organizatorom i uczestnikom tego wspaniałego pikniku.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości