Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
I Wyścig Rodzinny oraz Cyclo Cross Country
#11
Dodam tylko, że mały wypadek rowerowy wykluczył mnie na chwilke z imprez rowerowych, ale na tę obowiązkowo przybędę :-)
Sky is the limit..
Odpowiedz
#12
Info z RL: http://moje.radio.lublin.pl/lublin-rowe ... slaje.html
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
Odpowiedz
#13
To tak na świeżo (zanim wezmę prysznic i uzupełnię izotoniki ;-) ), to bardzo bym chciał podziękować ekipie organizującej całą imprezę - współpraca z Wami to sama przyjemność :-) A co do osób, które miały pretensje za "złe sędziowanie" to zapraszam za rok na organizację imprezy - na pewno zrobicie to lepiej ...
PS. nie ma to jak przyjechać na gotowe, nic nie płacić i jeszcze narzekać ...
[Obrazek: button-127-brown.png]
Żadne słowa nie zastąpią czynów...
Odpowiedz
#14
Było spoko :-)
Jakoś ogarnęliśmy to wszystko, a nie było łatwo... To tyle, nie mam już siły nic pisać:-|
Odpowiedz
#15
Temperatura i praktyczny brak cienia dały się we znaki wszystkim :-( , tym bardziej duże podziękowania dla organizatorów za wytrwałość i gratulacje dla zwycięzców poszczególnych kategorii.
Odpowiedz
#16
Długo po imprezie dowiedziałem się żę było powyżej 40 stopni. I to się czuło. Szacun dla wszystkich, którzy przejechali swoje dystanse.
Pomimo pewnych zgrzytów uważam imprezę za udaną. Była to pierwsza edycja, więc tych kilka potknięc jest se myślę do wybaczenia.
Dziękuję raz jeszcze i oficjalnie załodze RL- to co powstało było wynikiem dużego nakładu pracy w wyjątkowo ciężkich warunkach.

A co do stopnia trudności traski- w moim odczuciu to bardziej było xc niż cx- nie było łatwo a więc było dobrze. Było cholernie twardo. Jak to się mówi, kości odchodzą od mięśni, wypadają plomby, luzują się śrubki

No i jeszcze jedno, chcę to napisac: Aureliusz Płonka, mechanior z Shimano Polska.
Genialny facet fachowośc i uprzejmośc i wysoka kultura osobista. Gdyby nie on nie pojechałbym w ogóle. Pomógł mi zażegnac kryzysową sytuację z przednim laczkiem. Polecam tego gościa. Jestem wciąż pod pozytywnym wrażeniem.
Odpowiedz
#17
Imprezka zdecydowanie na plus Wink Co prawda czekanie na słońcu dało się we znaki, gdyż jak stanąłem na starcie to wewnętrznie stwierdziłem, że tak mi się już nie chce... Na szczęście po zrobieniu pół okrążenia już mi się chciało.

Nie za bardzo kojarzę ludzi, dlatego nie wiem kto był przy mikrofonie, ale wielkie brawa dla niego! Mówił tak, jakby większość tekstów miał już przygotowanych i prowadził wszystko naprawdę sprawnie. Wielkie brawa!

To całe zamieszanie z wynikami dało mi do myślenia jak można by to sprawniej zorganizować. Na następną imprezę organizowaną przez Rowerowy Lublin mogę stworzyć prosty w obsłudze programik, który zająłby się pomiarem czasu zawodników jak i kontrolowaniem liczby okrążeń. Na zawodach potrzebna by była tylko jedna osoba z laptopem, która klikałaby przyciski z numerami zawodników przejeżdżających linię startową, a program zająłby się całą resztą, wraz z wygenerowaniem listy wyników.
Odpowiedz
#18
dorzucę tylko, że (mimo potwornego zmęczenia) dawno się tak dobrze nie bawiłam i dziękuję wszystkim pozytywnym ludziom, z którymi miałam przyjemność współpracować przy imprezie
God knows I wasn't born to fight
Odpowiedz
#19
My zakończyliśmy wczoraj imprezę jakoś po 1 w nocy (chyba bliżej 2) :-P
Moje zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/1136624859 ... 946/LSSXC#
(nie obrobione, nie przebrane, bo mi się nie chciało, wszystkie były obrócone, ale coś się skopało i dalej są źle, jak wrócę do domu to poprawię)
Odpowiedz
#20
Hohoho, genialne zdjęcia. Chyba każdy tej późniejszej grupy ma po kilka. Jak zazwyczaj mi nikt nie robi, tak teraz mam w czym wybierać Wink

Tylko poodwracać trzeba i będzie świetnie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości