Strony (3):    1 2 3   
Aga84   11-07-2012, 22:49
#11
ale to jest np. wg. mnie niesprawiedliwe bo ja cierpliwie czekam na zmiane światła na zielone tj. Sp. Pracy, wiem które to przejście często tamtędy śmigam a taki delikwent przejeżdża na czerwonym :evil: nie raz widziałam sytuację jak o mały włos nie doszło by do potrącenia rowerzysty bo akurat mu się spieszyło i przejechał na czerwonym.
Aleksander W   12-07-2012, 07:12
#12
To był ten przejazd:
https://maps.google.com/maps?q=lublin+s ... 78,,0,-0.4

a samochodów nie było po horyzont.

Mandat boli, ale przyda się w walce z przyciskami i dyskryminującymi fazami świateł. A póki co zaczynam jeździć po ulicy i omijam wszystkie ddr gdzie są nielegalne ręcznie wzbudzane światła.

Pozdrawiam
Aleksander Wiącek
mamut77   17-07-2012, 22:25
#13
Policja bierze się znowu za poprawianie statystyk:
http://www.mmlublin.pl/420011/2012/7/17 ... =naSygnale
Czyli grzecznie przeprowadzmy rowery przez przejścia, zakładamy dzwonki i światełka, i ogólnie nie dajemy pretekstu :-> .
Aleksander W   18-07-2012, 07:08
#14
W ramach protestu nie jeździmy po DDR, przynajmniej ja Big Grin

Pozdrawiam
Aleksander Wiącek
slonko_k   18-07-2012, 20:08
#15
Chyba im się spodobało w okolicach Decathlonu, dzisiaj ze ścieżki rowerowej widziałam, jak wlepiali mandaty Panom z budowy akademików na Chodźki, którzy w przedziwny sposób skracali sobie drogę do Reala.
Karanych rowerzystów na szczęście nie widziałam ;-)
sawek   18-07-2012, 22:55
#16
Aleksander W napisał(a):W ramach protestu nie jeździmy po DDR, przynajmniej ja Big Grin

W wielu przypadkach za taki protest można zapłacić mandat.
Jeżeli jest DDR to rowerem nie wolno jechać po drodze.
Nie pamiętam dobrze, ale chyba nawet na tym forum, ktoś opisywał "mocne" naciąganie tego przepisu. Z tego co kojarzę to chyba była kwestia jazdy ulicą Romera.

Pozdrawiam
Sławek
darist   19-07-2012, 00:54
#17
Czy nie za dużo w tym wszystkim przesady?
Jakaś "akcja specjalna" skierowana przeciwko rowerzystom?
A w rzeczywistości Policja wybrała sobie miejsce i "dyscyplinuje" zarówno pieszych jak i użytkowników ruchu drogowego.
A jeśli nawet...
To czy my (rowerzyści) jesteśmy jakieś "swięte krowy"?
Ile razy można wkładać kij w mrowisko i cieszyć się, że nie ma żadnej reakcji?
Do czego zmierzam?
Do wielu postów (od dawna) wyraźnie dających do zrozumienia, jak głęboko w d... niektórzy mają PoRD.
Ja wiem, że jeszcze część z nich wymaga zmian nie mówiąc już o tych zupełnie absurdalnych.
Ale publiczne popieranie łamania przepisów nie jest rozwiązaniem.
Nie mam tutaj teraz na myśli postu Olka lecz wiele innych (wcześniejszych) z innych tematów.
Czy Wy myślicie, że tylko my jesteśmy zarówno autorami jak i czytelnikami postów?
Mnie również zdarza się zrobić coś niezgodnie z PoRD.
Ale nie dlatego, że mi się jakiś przepis nie podoba.
Przynajmniej głośno i publicznie o tym nie mówię :mrgreen:
Można dalej grzebać w tym "mrowisku".
Tylko nie róbmy afery jeśli faktycznie jakiegoś dnia Policja zrobi akcję "rowerzysta".
I zgodnie z przepisami potraktuje zarówno poruszanie się rowerzystów zgodnie z przepisami jak i wyposażenie roweru.
Bo będziemy płakać i płacić :-P

Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
mamut77   19-07-2012, 02:38
#18
Ta akcja "Niechronieni Uczestnicy Ruchu" była akurat wymierzona ogólnie w inteligentnych inaczej, w tym kierowców olewających pierwszeństwo pieszych/rowerzystów, wyprzedzających na pasach itp. Tylko autorowi powyżej podlinkowanego artykuł jakoś to umkneło.

Jak dla mnie akcje "rowerzysta" mogą organizować i co drugi dzień... o ile oczywiście nie będzie to łapanie ludzi bez oświetlenia w południe w środku lata (we Wrocławiu jakoś niedawno się w to bawili, gdzieś widziałem artykuł), rąbanie mandatów za brak dzwonka, czy karanie babć pedałujących z zakupami po chodniku . Chciałbym na ten przykład zobaczyć dzielną policję rąbiącą choćby upomnienia za za brak świateł w jesienne wieczory, albo studzących zapędy bałwanów ścigających się w tłumie niedzielnych rowerzystów tak przez nas wszystkich ukochaną :-P ścieżką prowadzącą nad Zalew.

Swoją drogą mieliśmy w ostatnich miesiącach w Lublinie dziwnie dużą ilość ofiar śmiertelnych, co ciekawe rozjechanych głównie na pasach i bynajmniej nie na czerwonym. Jeżeli odpowiedzią na to są te ostatnie "akcje" policji... no to bez komentarza.
Aleksander W   19-07-2012, 19:49
#19
darist napisał(a):Czy nie za dużo w tym wszystkim przesady?
Jakaś "akcja specjalna" skierowana przeciwko rowerzystom?
A w rzeczywistości Policja wybrała sobie miejsce i "dyscyplinuje" zarówno pieszych jak i użytkowników ruchu drogowego.
A jeśli nawet...
To czy my (rowerzyści) jesteśmy jakieś "swięte krowy"?
Ile razy można wkładać kij w mrowisko i cieszyć się, że nie ma żadnej reakcji?
Do czego zmierzam?
Do wielu postów (od dawna) wyraźnie dających do zrozumienia, jak głęboko w d... niektórzy mają PoRD.
Ja wiem, że jeszcze część z nich wymaga zmian nie mówiąc już o tych zupełnie absurdalnych.
Ale publiczne popieranie łamania przepisów nie jest rozwiązaniem.
Nie mam tutaj teraz na myśli postu Olka lecz wiele innych (wcześniejszych) z innych tematów.
Czy Wy myślicie, że tylko my jesteśmy zarówno autorami jak i czytelnikami postów?
Mnie również zdarza się zrobić coś niezgodnie z PoRD.
Ale nie dlatego, że mi się jakiś przepis nie podoba.
Przynajmniej głośno i publicznie o tym nie mówię :mrgreen:
Można dalej grzebać w tym "mrowisku".
Tylko nie róbmy afery jeśli faktycznie jakiegoś dnia Policja zrobi akcję "rowerzysta".
I zgodnie z przepisami potraktuje zarówno poruszanie się rowerzystów zgodnie z przepisami jak i wyposażenie roweru.
Bo będziemy płakać i płacić :-P

Nie ma przesady. Wszystko rozbija się o to, że władza traci cenny czas na zajmowanie się głupotami które nie są realnym zagrożeniem dla innych (lub odsetek takich zdarzeń jest pomijalny), a tym samym nie zajmuje się tym co jest naprawdę niebezpieczne. To dlatego w takiej Holandii czy Danii policja ma w życi czy rowerzysta jedzie sobie z browarem albo przejeżdża na czerwonym po ulicy, póki robi to bezpiecznie i nie stanowi zagrożenia dla innych (realnego, a nie teoretycznego ubzduranego w umysłach psełdo speców od BRD).

Pozdrawiam
Aleksander Wiącek
Aleksander W   19-07-2012, 19:50
#20
sawek napisał(a):
Aleksander W napisał(a):W ramach protestu nie jeździmy po DDR, przynajmniej ja Big Grin

W wielu przypadkach za taki protest można zapłacić mandat.
Jeżeli jest DDR to rowerem nie wolno jechać po drodze.
Nie pamiętam dobrze, ale chyba nawet na tym forum, ktoś opisywał "mocne" naciąganie tego przepisu. Z tego co kojarzę to chyba była kwestia jazdy ulicą Romera.

Pozdrawiam
Sławek


No i dlatego trzeba jechać tak, żeby się wybronić Big Grin
Z Romera nie może być naciągania, bo tam nie ma żadnej infry rowerowej.

Pozdrawiam
Aleksander Wiącek
Strony (3):    1 2 3   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.