Ja pociągnę jutrzejszy wyjazd do Nałęczowa...a w niedzielę matikemk właśnie niedawno dał mi znać że ogranizuje wyjazd do Kazimierza ;-)

Konto mam już jakiś czas, ale jeszcze nie udało mi się nigdzie z Wami wybrać. Chyba czas najwyższy to zmienić, więc pojawię się na wycieczce do Nałęczowa/Kazimierza (w zależności od tego co dojdzie do skutku).

Jutro przed południem mam wizytę w serwisie i wymianę suportu, łańcucha i chyba kasety, bo dobiegł ich kres. Gdyby to poszło szybko, to mógłbym się stawić na wyjazd do Nałęczowa. Nie wiem jednak ile to im zajmie, a ze starym napędem już strach pojechać, bo można nie wrócić.

Tu na szczęście zadeklarowano rozsądne tempo, bo jak czytałem w jednej z relacji, że średnia blisko 30km/h, a miejscami chwilowa 45km/h to się przeraziłem. ;-)

Przy okazji serdecznie witam wszystkich!

a w niedzielę matikemk właśnie niedawno dał mi znać że ogranizuje wyjazd do Kazimierza ;-)

To była informacja nieoficjalna. Chciałbym pojechać do Kazika, ale niestety dziś się okazało, że w niedziele wieczorem muszę być już w Radomiu, gdzie zabieram rower, także nie wyrobię się ze wszystkim. Jeśli jednak coś się zmieni i nie powstanie jeszcze temat o wycieczce do Kazimierza to go założę. ;-)

dwie strony postów i szczerze mówiąc nic konkretnego z nich nie wyczytałem :-( poza jedną deklaracją że jednak jutro jest jakiś wyjazd
proszę następnym razem o konkrety - jest coś czy nic nie ma (chyba że statystyki postów nabijacie to ok)

Jurku!!! :-D , nie ma co się ceregielić :-x , zapodaj temat tak jak to zawsze czynisz a zobaczysz, że po Lublinie i Zawieprzycach zrobimy kolejną Masę :lol: :lol: :lol:

dwie strony postów i szczerze mówiąc nic konkretnego z nich nie wyczytałem :-( poza jedną deklaracją że jednak jutro jest jakiś wyjazd
proszę następnym razem o konkrety - jest coś czy nic nie ma (chyba że statystyki postów nabijacie to ok)

No niestety czasem się komuś plany zmieniają bez jego wpływu i nic się na to nie poradzi...
To co mam nie odpisywać bo za dużo postów sobie nabije?

ostatnio wlasnie zrobilem trase czerwonym szlakiem do kazika przez naleczow.lojalnie przestrzegam-nawet nie myslcie o wjezdzaniu w ten wawoz zaraz pod naleczowem.jakies rozwscieczone gzy i inne robactwo gonily nas ze 2 km... po prostu koszmar.

w niedziele to i ja bym pojechal do naleczowa, czekam na propozycje i pozdrawiam

tylko do Nałęczowa...bo ja dalej chyba nie podołam, chyba że na lince holowniczej :mrgreen: :mrgreen:

I może "organizator" poda jakieś miejsce termin itp. jeśli chodzi o niedziele 8-)

Jeszcze nigdy do nałęczowa rowerem nie jechałem więc prowadzić nie będę, ale proponuje zrobić ustawke o godzinie 10:00 pod skansenem i jechać średnim tempem. W nałęczowie można się rozejść na godzinę lub dwie, trzy i umówić w konkretnym miejscu na drogę powrotną. Kto ma zamiar jechać ( nie musi być pewien ) niech napisze na forum. P.S. Mam pytanie: Czy bez sprawnej tylnej przerzutki ( mam na 7 ustawione ) można spokojnie dojechać czy są jakieś większe górki??? Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi gr0ndi

wjazd do Nałęczowa jest pod bardzo konkretną górkę. poza tym jak sie jedzie grupą to rozłażenie się jest trochę bez sensu, ale to tylko moje skromne zdanie i jeszcze nie wiem czy sie wyborę