jako, że okres na spadające gwiazdki w pełni, proponuję wyjazd gdzieś za miacho by lepiej sobie je pooglądać przy pełnej rekreacji. Nie podaję jeszcze terminu ani godziny (Najwyżej admin zaraz przetransportuje mnie do kosza), bo wszystko do ustalenia w zależności od chmurności a raczej braku nieba, chęci i możliwości. Według badaczy polskich, nie amerykańskich, najlepsze warunki mają być w nocy 11/12 i 12/13 sierpnia.

radzę wziąć lampki:>

ja się piszę :mrgreen:

radzę wziąć lampki:>

Przecież perseidy mają być :mrgreen:
Dla tych, którzy nie mają urlopu lub wakacji lepsza byłaby noc 11/12.
I wstępnie może na ten termin coś planować.
Oby tylko niebo było łaskawe :-D bo z zimnem to sobie poradzimy :-D
Może zrobić to w formie "perseidowego pikniku"?
Gril mile widziany :mrgreen:
Warunkiem jest odpowiednia pogoda.
Gdyby byli chętni to mam nawet na myśli miejsce w szczerym polu :-D ... i nocny powrót z pominięciem dróg publicznych :mrgreen:

W sumie to sam się zastanawiałem nad czymś takim. Ale kurcze..po grillu to ciężko będzie jechać. Znaczy człowiek będzie się czuł taki...przeciążony (w sensie przejedzony rzecz jasna) :->

Gdyby byli chętni to mam nawet na myśli miejsce w szczerym polu ... i nocny powrót z pominięciem dróg publicznych

Zamierzałm w miarę możliwości ruszyć się sam, może z aparatem i statywem :mrgreen:
A proponowałbym punkt obserwacyjny w okolicach Polanówka:
http://mamut77.wrzuta.pl/obraz/powieksz/aeJeQWKd8YE
Zdaje się to jeden z wyżej położonych punktów w okolicy. Można dotrzeć przez naszą ulubioną :-P
ścieżką nad Zalew, potem Ścieżka Edukacyjna Dąbrowa (przyzwoite oświetlenie wymagane, skoro po nocy jedziemy), następnie asfaltowymi drogami, na których i w dzień prawie nie ma ruchu.

A proponowałbym punkt obserwacyjny w okolicach Polanówka

Zdaje się to jeden z wyżej położonych punktów w okolicy

No to Paweł nasze myśli zmierzają w tym samym kierunku :mrgreen:
Z tym, że ja mam na myśli jeszcze wyższe wzgórza między Polanówką a Czerniejowem, z dala od zabudowań (a więc i sztucznego oświetlenia).
Powrót to ok. 10km do tamy nad Zalewem (w tym tylko kilkaset metrów asfaltem) :-D

Ja bym szukał miejsca z jak najmniejszym zanieczyszczeniem świetlnym. Więcej to zrobi różnicy w widoczności niż 50m przewyższenia.

Tu jakaś tam mapa:

Ja bym szukał miejsca z jak najmniejszym zanieczyszczeniem świetlnym. Więcej to zrobi różnicy w widoczności niż 50m przewyższenia.

Masz rację :-D
Dlatego wybierałem miejsce nie tylko wysokie ale i z możliwością obserwacji w kierunku przeciwnym do Lublina (łuna miasta zawsze jest widoczna).
Brałem również pod uwagę "sensowną" odległość nocnego powrotu.
Co nie zmienia faktu, że możliwość piknikowego (nocnego) spotkania jest bezcenna :mrgreen:
Czekam jeszcze tylko na deklaracje w temacie grila :mrgreen:

Z tym, że ja mam na myśli jeszcze wyższe wzgórza między Polanówką a Czerniejowem, z dala od zabudowań (a więc i sztucznego oświetlenia).

W okolica Polanówka widok będzie nam się otwierał praktycznie na 360 stopni, pomiędzy Polanówką a Czerniejowem od strony zachodniej będzie przeszkadzał las.
Ale przyznaje się :mrgreen: . Głównie chodziło mi o to, że można tam dotrzeć łatwo i przyjemnie asfaltem, bo terenowiec ze mnie (zwłaszcza nocą) jak z koziej d... trąba :-P .

EDYCJA:
Ale z tym znieczyszczeniem świetlnym to co racja, to racja. Jakoś mi to umknęło.

od strony zachodniej będzie przeszkadzał las

To nie problem bo według wiarygodnych danych:
Perseidy będą widoczne na całym niebie, ale najlepiej patrzeć wysoko w kierunku wschodnim, wtedy będziemy mieli więcej szans na zobaczenie meteorów

można tam dotrzeć łatwo i przyjemnie asfaltem, bo terenowiec ze mnie (zwłaszcza nocą) jak z koziej d... trąba .

Najwyższy czas na nowe doświadczenia :mrgreen:
Zapewniam jednak, że każdy przejedzie :-D