08-09-2009, 11:25
Mariusz, daj posmakować przygody innym ;-)
08.08 Kazimierz Dolny
|
08-09-2009, 11:25
Mariusz, daj posmakować przygody innym ;-)
08-09-2009, 13:20
A blizej o co chodzi? Ja wyruszać bede z nałeczowa
08-09-2009, 14:51
Wieśko napisał(a):Mariusz, daj posmakować przygody innym ;-)Tiaaa... a potem będzie miał ktoś do mnie pretensje, że się nie utrzymał na stoku o nachyleniu ponad 45 stopni i zsunął się do wody :mrgreen: Ale na własnym przykładzie mogę potwierdzić, że z rowerem na ramieniu da się tam przejść, o ile wcześniej nie popada. Michal napisał(a):A blizej o co chodzi? Ja wyruszać bede z nałeczowa To się nie załapiesz. Jadąc z Lublina przed Nałęczowem łatwo pomylić szlak rowerowy z pieszym. A szlak pieszy zawiera atrakcje w postaci bardzo stromego przejścia pomiędzy drzewami tuż nad kawałkiem wody. Z rowerem jest trochę kłopotów.
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
08-09-2009, 14:57
mariox napisał(a):Tiaaa... a potem będzie miał ktoś do mnie pretensje, że się nie utrzymał na stoku o nachyleniu ponad 45 stopni i zsunął się do wody :mrgreen:ja osobiście będąc w okolicy tej rzeczki (bo o nią pewnie chodzi) zawsze inaczej to mijałem :-D raz hardkorowo pojechałem przez wodę (mokre buty), innym razem rower wodą ja brzegiem i jakoś poszło, trzecia opcja wspinaczka i przejście tego nieco wyżej, później zejście na dół do szlaku, czwarta opcja przejście przez mostek z drzewa na drugą stronę. Za każdym razem było miło :mrgreen: |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|