Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
18.08.2011, godz. 15, LKJ
#31
Malinowa, a jak nie wiesz jak dojechać do leclerca Wink to ja cię mogę zawinąć ;-) ze skrzyżowania nałęczowskiej z kraśnicką i głęboką Smile (oczywiście nie ze środka skrzyżowania - powiedzmy spod kebaba)
Nigdy nie jest za późno, aby szukać Nowego Świata, naszym celem jest żeglować poza zachód słońca i kąpielisko wszystkich gwiazd zachodnich...
Odpowiedz
#32
marcint napisał(a):PrzyjadęSmile proszę poczekajcie w razie potrzeby 5 min, dziękiWink

Poczekamy :-D

A i pompkę też będę miał.
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#33
Też jadę,i mam pompkę.
Dopóki walczysz,jesteś zwycięzcą
Odpowiedz
#34
Dziękuję... bardzo
Odpowiedz
#35
Wielkie podziękowania dla Jurka :-) za zorganizowanie ustawki. Zebrało się spore grono cyklistów :mrgreen: którzy wiedzę co zrobić w sobotnie popołudnie. Pozdrawiam i do następnego :->
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Odpowiedz
#36
W ostatniej chwili się zdecydowałem ale się opłacało, jeszcze powrót udał się w przyzwoitej porze więc wszystko super, dzięki za wspólne kręcenie Smile

Swoją droga jak dojeżdżałem do ustawki to się zastanawiałem co jest, że jakiś zator na ścieżce, nie myślałem, że tyle osób może być na ustawce Big Grin
Grzegorz
Odpowiedz
#37
Dzięki za spędzony mile czas

Pozdrawiam wszystkich do Następnej ustawki
Konrad R.
Odpowiedz
#38
Fajnie było i dzięki wszystkim za wspólną jazdę. Nawet czasem Jurek pozwalał pohasać szybciej:-D Żałuję tylko, że nie zagadałem go na tyle dokladnie, byśmy nie skręcili na szlak przypominający drogi w Andach ;-) ALe i tak chwała mu za to, że mu się chce robić takie ustawki.
Odpowiedz
#39
Hej, dzięki za kręcenie Smile trasa była bardzo ciekawa, szczególnie odcinek żółty Tongue dawno nie miałem styczności z pokrzywami Smile
tu endo z trasy, od miejsca gdzie do Was dołączyłem, tzn od Marianki.

http://www.endomondo.com/workouts/82990982

pozdrawiam.

do następnego.
Odpowiedz
#40
Bardzo pozytywne sobotnie popołudnie :-) , aż chyba na zimne piwko zasłużyłem , ciekawa trasa , jak zawsze , troszkę szosy i pokrzyw. Dzięki Gelosowi i Radkowi miałem z kim z niezłą avg dojechać do Świdnika , po trasie widzieliśmy parę wracającą pieszo w kierunku LBN, mam nadzieje, że auto serwisowe było już w drodze. Pozdrawiam wszystkich ;-)

na moje oko to dobre 25 osób było ;-)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości