Liczba postów: 862
Liczba wątków: 16
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
0
marcint napisał(a):Nie będzie łatwo!!! Ale jadę z Wami
Dasz rade w tym towarzystwie nie jeden dał radę mimo wszystko
"Czy posiadanie całej wiedzy świata,najlepszych trenerów i sprzętu zapewni ci złoty medal ?
Nie ,ale brak tych rzeczy może być powodem dla którego złotego medalu nie zdobędziesz"
Chris Carmichael
Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
Jest dobrze, zmiennik obiecał wparować wcześniej, więc postaram się dotrzeć na miejsce ustawki punktualnie :-D
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
Trochę się obawiam, ale jadę na pewno, więc jak możecie to w razie czego czekajcie.
KrzysiekP, odnoszę wrażenie, że część Twych rad koliduje z punktem 7 :-D
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
Mam mały problem. jak się przygotowywałem do wyjazdu to zauważyłem, że jedna szprycha wyskoczyła mi z "oczka" przy piaście". Moje próby wepchnięcia tego z powrotem na razie spełzły na niczym. To w jakiś sposób powinno się odkręcić przy obręczy czy na chama "bruteforce" zrobić?
Przydałaby mi się błyskawiczna odpowiedź, bo jednak chciałbym pojechać.
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 13
Dołączył: Aug 2011
Reputacja:
1
Jak wyskoczyła Ci przy piaście to do wyrzucenia. Szprychy są tak zrobione, że w tą stronę ich nie włożysz. W ogóle pierwszy raz słyszę, by szprycha mogła się uszkodzić w tym miejscu.
Ale bez obaw, wykręć szprychę z nypla i jedź bez jednej, nic się nie stanie. Ja w swoim rowerze jeździłem kiedyś bez 3 szprych i dopiero gdy poszła czwarta to włożyłem nowe.
EDIT: Tak teraz pomyślałem, że musisz mieć opaskę w obręczy, bo nypel będzie trochę latał i lepiej by nie przedziurawił dętki.