Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Lance Armstrong [*]
#1
Umarła legenda?

http://www.naszosie.pl/2012/08/lance-ar ... de-france/
Odpowiedz
#2
Farsa i tyle, chcieli go skazać i prędzej czy później by to zrobili...

„Nikt nie wygrywa, gdy zawodnik zdecyduje się oszukiwać i stosuje niebezpieczne dla zdrowia lekarstwa, by poprawić swoją wydolność." Ciekawe jakie to środki miał na myśli ów dyrektor i gdzie są jego dowody.

Żeby nie było- nie sądzę, żeby Armstrong był do końca czysty, ale ostatnimi czasy zapadają wyroki bez dowodów, na podstawie samych poszlak... Zwykły cyrk pod przykrywką walki z dopingiem.
Odpowiedz
#3
nie walczy bo by przegrał

sport to zdrowie dopóki wykonuje się go amatorsko...profesjonaliści brali,biorą i będą brali...ten pływak z USA niby nie bierze? wygrał 19 czy ileś tam medali olimpijskich i niby ludzie mają wierzyć że jest czysty
Unibike Flite 2010
Zespół Sonata www.sonata.org.pl
Odpowiedz
#4
nie chciał się z nimi użerać, dla mnie Lence jest legendą kolarstwa oraz wielkim twardzielem, pokonał raka...
Odpowiedz
#5
USADA nie ma nic do gadania, bo nie ma żadnej władzy nad UCI. Tylko szum medialny robią...
Odpowiedz
#6
Peke napisał(a):nie walczy bo by przegrał
Brak mi słów na takie kretyńskie teorie :/
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
Odpowiedz
#7
maYkel napisał(a):USADA nie ma nic do gadania, bo nie ma żadnej władzy nad UCI.
Jakiś czas temu UCI zostawiła USADA wolną rękę w sprawie Armstronga, więc poniekąd mają, ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że odbiorą mu tytuły w takich okolicznościach.

Peke, mieszkasz poza Lublinem, podobno lubisz piwo, często wracasz rowerem, powinni Cię zamknąć za jazdę po alkoholu. Aaa, jakby co to ja i kumpel widzieliśmy jak tak wracałeś i możemy poświadczyć. Czujesz analogię? Jest coś takiego jak domniemanie niewinności, dopóki się czegoś komuś nie udowodni to jest on niewinny. A skazywanie jedynie na podstawie poszlak to raczej trochę mało cywilizowane praktyki.

Co do Silnorękiego to nie dziwię się, że w końcu położył lagę. I tak długo wytrzymywał.

PS. A dlaczego nie uwzięli się np. na Carla Lewisa? Big Grin
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#8
Peke napisał(a):nie walczy bo by przegrał

sport to zdrowie dopóki wykonuje się go amatorsko...profesjonaliści brali,biorą i będą brali...ten pływak z USA niby nie bierze? wygrał 19 czy ileś tam medali olimpijskich i niby ludzie mają wierzyć że jest czysty

Żyjesz na tym łez padole dopiero trochę lepiej niż dwie dekady a wypowiadasz się jak ekspert w dziedzinie o której wiesz pewnie bardzo niewiele. Nie przyszło Ci do głowy,że raz na kilkadziesiąt milionów rodzi się człowiek o ponadprzeciętnych predyspozycjach do uprawiania danej dyscypliny sportu. Oskarżenia na podstawie zeznań ludzi , którzy byli tylko jego tłem i nigdy nie mieli z nim szans wygrać bez twardych dowodów w postaci testów (żade badanie nie dało wyniku dodatniego) dla normalnego człowieka są kpiną w biały dzień. Idąc Twoim rozumowaniem to żadem mistrz nie może czuć się pewnie mimo, że jest "czysty". Następnym razem zastanów się gdy wysuwasz takie teorie co byś zrobił na miejscu Armstrong'a otoczony przez zgraję jajogłowych.

Umarł Król - nie dla nas zawsze będzie legędą tak jak Eddy Merckx :-D
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Odpowiedz
#9
Osobiście w niewinność Lance'a nie wierzę. W czasach kiedy cała czołówka jechała na EPO i spora część została już złapana na dopingu,jakie jest prawdopodobieństwo, że Armstrong objeżdżał koksów na czysto, z taką dużą przewagą ...?

W sporcie zawodowym, gdzie w grę wchodzą duże pieniądze i sława,zasady fair-play schodzą na dalszy plan, nawet w amatorskich imprezach o złote kalesony zdarzają się oszuści. A co dopiero kiedy przyświeca nam wyższy cel - reprezentowania USA The Greatest Counrty in the World (;]), wtedy cel uświęca środki, bo Amerykanie mogli mieć swojego bohatera na jednej z najbardziej prestiżowych imprez sportowych...

Ale... To wszystko tylko domniemania i póki twardych dowodów nie ma, można sobie tylko gdybać .
Co do samej decyzji USADA pozostawia ona duży niesmak bo w taki sposób można u@#pić każdego. Jeśli rzeczywiście mają twarde dowody na Lance'a to powinny zostać upublicznione już dawno.
Natomiast odebranie 7 tytułów TDF po 13 latach zupełnie mija się z celem. Przede wszystkim był by problem komu teraz te tytuły przydzielić bo ewentualni kandydaci jechali na koksie, był o tym artykuł naszosie http://www.naszosie.pl/2012/06/czy-jest ... de-france/

Zresztą czy ma to teraz jakieś znaczenie? Sławy i majątku Armstrongowi juz nikt nie odbierze, a na samej aferze może nawet zyska http://sport.wp.pl/kat,1715,title,Gwalt ... caid=1f0ce

I tu trzeba przyznać Lance'owi, że lepszej decyzji z punktu widzenia PR podjąc nie mógł, w najlepszym razie znowu straciłby cześć życia na proces, którego przebieg byłby trudny do przewidzenia. W przypadku ewentualnej przegranej straciłby wszystko, a tak póki co jest znowu zwycięzcą
Odpowiedz
#10
Mariusz - twoja naiwność jest bardzo szlachetna i ujmująca. :mrgreen:
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości