Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nowinki sprzętowe
#11
Dobra. Kolejna nowinka z gatunku wszechobecnych zapięć :-)
http://technologie.gazeta.pl/internet/1 ... ubisz.html
Odpowiedz
#12
Lipa, zapięcie na kierownicę, którą można w pół minuty odkręcić...
Coraz więcej jeżdżę.
Odpowiedz
#13
jaro napisał(a):niedługo sprzęt będzie miał trwałość 500 km albo i mniej
Inaczej by fabryki upadały a ludzie pracy by nie mieli. Da rade 9 biegową kasete na bębenek 8 biegowy wsadzić?
Odpowiedz
#14
da, to ta sama szerokość
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Odpowiedz
#15
Powinno się dać :-) Wybierając nową piastę w jej specyfikacji było napisane, że będą pasowały do niej kasety 8 i 9. Po to są węższe łańcuchy i koronki bliżej siebie alby 9-ka wchodziła na takie bębenki. Obecnie mam 8 i na dniach przyjdzie mnie kaseta 9-ka (HG80). Mogę napisać jak to będzie ze sobą działało. A teraz koniec OT ;-)
Odpowiedz
#16
Nie wiem czy pasuje jako nowinka sprzętowa ale wg mojego rozeznania, jest to wynalazek dość nowy i dopiero niedawno pojawił się u nas. Dla wszystkich mających maluchy:
http://mamdziecko.interia.pl/wychowanie ... 1934,5352+
lizanie jest dobre...lodów
Odpowiedz
#17
To i ja dorzucę coś od siebie:
KLIK
Ten rower ma min. ciekawy napęd - "łańcuch" oraz "skrzynię biegów" i wiele innych rzeczy ;-)
Odpowiedz
#18
Super. Wreszcie produkt który podchodzi do sprawy nauki jazdy w sensowny sposób. Jak widzę rodziców z pociechą na rowerku z kijkiem za siodłem i kółkami pomocniczymi to mnie skręca. Równie dobrze dziecko można posadzić z powrotem w wózku, tak samo skuteczna będzie nauka. :-P

Inna sprawa, czy taki first bike na pewno jest potrzebny na rynku, skoro z dowolnego roweru można wykręcić pedały i mieć ten sam efekt... :roll:
Odpowiedz
#19
Może w tym first biku chodzi o masę. Jak od normalnego jednośladu, nawet typowo dla dzieci, odkręcisz korby to on trochę będzie ważył i jak dziecko się wywróci może to się nie najlepiej skończyć. A tak filigranowy first bike pewnie nic strasznego nie zrobi ;-)
Odpowiedz
#20
Całe moje pokolenie uczyło się jeździć na wigrusach albo innym ciężkim złomie, wpadając do rowów na okolicznych szutrówkach bez kasków i jakoś nikt nie dramatyzował.

Teraz powstał cały przemysł wokół chuchania i dmuchania na dzieci...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości